Tanie kredyty mieszkaniowe? Tani żart!

Warunkiem koniecznym uzyskania pomocy jest wybudowanie/kupienie mieszkania nie większego niż 75mkw i domu którego powierzchnia nie przekroczy 140mkw. Rodziny, szczególnie te wielodzietne poszukują właśnie takich, lub większych mieszkań.
Koszt zakupu lub wybudowania nie może przekroczyć odgórnie wyznaczonej kwoty dla danej jednostki administracyjnej na terytorium której znajdzie się nieruchomość. I tak, dla Warszawy taka kwota wynosi 4370 pln, podczas gdy średnia rynkowa jest równa 7350 pln.

Według ekspertów, sztywne wymogi ustawowe spełni ok 0,3% mieszkań i to głownie z małych miast, gdzie cena zmieści się w ustalonym przedziale.

To jednak nie wszystkie ustawowe wymagania dla potrzebujących własnego M. W chwili ubiegania się o kredyt nie można mieć swojego, również własnościowego mieszkania ani domu, nie można być też współwłaścicielem. Nie dostaniemy kredytu na wykup obecnie zajmowanego mieszkania od gminy lub spółdzielni mieszkaniowej ani na kupno lokalu który wynajmujemy. Dopiero gdy zrezygnujemy z członkostwa w spółdzielni lub rozwiążemy umowę najmu i wyprowadzimy się z zajmowanego lokalu, pojawi się szansa na taki kredyt.

I najważniejsze. Największą popularnością cieszą się kredyty mieszkaniowe na 20 – 30 lat. Według polskiego ustawodawcy, dopłaty do odsetek dla najbardziej potrzebujących będą możliwe tylko przez okres 8 lat.