„Kryzys spowodował, że firmom trudniej jest otrzymać pożyczki na inwestycje – banki zaostrzyły kryteria, wymagają większej zdolności kredytowej i większej liczby dokumentów przy składaniu wniosków. Jeżeli jednak firma zostanie pozytywnie oceniona, to musi się liczyć z niemałymi kosztami.” donosi dziennik.
„Można jednak dostać tańszą pożyczkę. Banki, które miały problem z pozyskiwaniem finansowania pod kredyty chętnie pożyczały pieniądze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zazwyczaj dostawały 50 – 150 mln euro. Dzięki temu mogą udzielać kredytów. Są one tańsze niż rynkowe, bo gwarantuje to umowa z EBI.” czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Europejski Bank Inwestycyjny to instytucja finansowa Unii Europejskiej. W przeciwieństwie do banków komercyjnych, EBI nie zajmuje się prowadzeniem kont osobistych czy też obsługą prywatnych inwestycji. Ponieważ bank funkcjonuje w charakterze niezarobkowym, warunki, na jakich udziela się kredytów, są bardzo korzystne.
Więcej w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w artykule Mirosława Kuka „Dzięki Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu firmy mogą liczyć na tańsze kredyty”.