Targi dla seniorów to nie festiwale aptek

Europa już wie, co sprzedawać swoim dziadkom. Wystarczy spojrzeć na pompę, z jaką zachodnie kraje organizują targi dla seniorów. Jakich atrakcji potrzeba, by zwabić 100 tysięcy starszych osób?

Hala Międzynarodowych Targów Poznańskich regularnie gromadzi budowlańców, hotelarzy, rolników, a od jesieni 2010 także seniorów. Taki typ imprezy to precedens w skali kraju, ale nic nowego na tle Europy. Na Starym (nomen omen) Kontynencie targi dla osób starszych są stałym punktem corocznego kalendarium wydarzeń. Sama oferta medyczna nie wystarczy, by wyciągnąć seniorów z domu i zachęcić ich do zakupów.

Targi seniorów – z szacunkiem i z pomysłem

Podstawą udanej imprezy jest pomysł. Powinno być inaczej niż tam, liczniej niż tu, szumniej niż wtedy. Targi dla seniorów organizuje niejeden europejski kraj, każdy we własnym stylu. Szwedzkie spotkanie ma charakter konferencji poświęconej aktywizacji zawodowej, w Belgii mowa raczej o zabawie środowiskowej dla niepełnosprawnych i ludzi w podeszłym wieku, holenderscy seniorzy z typowym dla siebie entuzjazmem spotykają się na targach poświęconych polepszaniu komfortu życia, Francuzi organizują lokalne festyny, Brytyjczycy targi skupione wokół pomocy osobom starszym. Niemcy stawiają na różnorodność, niemal każdy kraj związkowy ma własną imprezę tego typu.

Żaden pomysł nie ma się jednak szansy sprzedać, jeśli organizator przeoczy oczywiste dla seniorów, a niedoceniane przez innych kwestie. Od terminu wydarzenia począwszy. Późna jesień czy zima to okres najmniej trafiony, bo o największym ryzyku infekcji i zachorowań. Dodać zalegający na ulicach śnieg, i droga do udanych targów od razu staje się śliska. Powinna być za to wygodna i prosta. Stąd nie bez powodu najpopularniejsze w Europie targi dla seniorów mieszczą się w dobrze znanych lokalizacjach, blisko węzłów komunikacyjnych, w obiektach z udogodnieniami dla niepełnosprawnych.
Produkty made for senior
Żeby targi były targami, trzeba móc na nich coś kupić. Niełatwym zadaniem organizatorów jest zaprosić wystawców z ofertą niezbędną, niedrogą, ale też niecodzienną i nieoczywistą. No a przede wszystkim taką, dla której zwiedzający wrócą przy kolejnej edycji targów.

U podstaw palety produktowej leżą więc, nie inaczej, wyroby medyczne i prozdrowotne. W związku z nierzadkimi dolegliwościami fizycznymi, to dla tej grupy wiekowej praktyczny niezbędnik. Współczesne targi dla seniorów to jednak nie festiwal aptek, a bardziej centrum informacji o nowościach wspomagających kondycję psychofizyczną. Na niemal każdych spośród odbywających się w Europie targów dla seniorów pojawiają się wystawcy z branży farmaceutycznej z suplementami diety, ekożywnością i aptecznymi kosmetykami, a obok nich dystrybutorzy akcesoriów prozdrowotnych: łóżek, saun, jacuzzi, przydomowych basenów, masujących foteli i innych urządzeń rehabilitacyjnych. Ofertę uzupełniają lekarze stomatolodzy, protetycy, laryngolodzy, masażyści.

Nowe zajęcia dla starych ludzi

Nie każdy uczestnik targów za wszelką cenę będzie chciał opuścić je dzierżąc coś w ręku. Równie bowiem jak produkty, ciekawią seniorów dedykowane im usługi. Począwszy od wspomnianych masaży i rehabilitacji, na wolontariacie czy poradach prawnych kończąc. W tak rozpiętej ofercie stałymi punktami wszystkich największych targów są:

  • usługi prawne (poradnictwo w zakresie dziedziczenia, spadków, testamentów, sprzedaży nieruchomości, odwróconej hipoteki, praw pacjenta, praw konsumenta),
  • usługi finansowe (banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, emerytalne i inwestycyjne, doradztwo i pośrednictwo finansowe),
  • wolontariat (organizacje kościelne i charytatywne, stowarzyszenia i związki, kluby seniora, placówki społeczne),
  • usługi opiekuńcze (domy spokojnej starości, placówki społeczne, instytucje opiekuńcze, szpitale),
  • kształcenie (tzw. uniwersytety trzeciego wieku, organizatorzy kursów komputerowych, językowych itp. dla seniorów),
  • usługi turystyczne (biura podróży, hotele, organizacje turystyczne, sanatoria i ośrodki SPA),
  • sport i rekreacja (nordic walking, fitness, pilates, joga, szkoły tańca, pływalnie),
  • moda i uroda (kosmetologia, makijaż permanentny, odnowa biologiczna),
  • poradnictwo innego typu (policja, instytucje miejskie, transport publiczny i komunikacja w mieście, organizacje kościelne).

Holenderskie targi dla seniorów w Utrechcie zajmowały rok temu powierzchnię 50 tys. mkw i przyciągnęły 97 tys. zwiedzających, na podobnej imprezie w stolicy Wiednia stawiło się 500 wystawców z 20 krajów. Jakkolwiek obiecująco nie brzmiałyby te liczby, trudno oczekiwać, by organizatorzy przekroczyli próg hali targowej z pełnymi, a seniorzy z pustymi kieszeniami. Nawet tam, w krajach zachodnich, gdzie i zasobność kieszeni większa, i przyzwyczajenia konsumenckie inne. Bo senior to klient, który wymaga uwagi i czasu, by upewnić się w swojej decyzji. Ale tak, jak w przypadku każdej podobnej imprezy, działa efekt domina. Ten, kto przychodzi, nawet jeśli sam nie korzysta, dzieli się wrażeniami z innym. Tym sposobem liczba zwiedzających uparcie rośnie -w końcu i starość rządzi się własnymi prawami.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl
współpraca: Dorota Krawczak, Międzynarodowe Targi Poznańskie

Źródło: Bankier.pl