Do banku klient musi przyjść tylko raz, by podpisać gotową już umowę. Cała reszta formalności odbywa się bez wychodzenia z domu – przez telefon oraz za pośrednictwem specjalnej aplikacji do przesyłania dokumentów.
Dotychczas proces kredytowy wiązał się szeregiem wizyt w placówce banku. Klient podpisywał wniosek kredytowy, przynosił dokumenty – czasami wymagało to kilku spotkań. Teraz potwierdzony z ekspertem wniosek podpisuje w domu. Klient dostaje go na maila, drukuje i odsyła jego skan lub zdjęcie za pomocą specjalnej aplikacji. Tak samo przesyła inne potrzebne dokumenty.
Rozwiązanie jest bezpieczne, bo wszystkie pliki przekazywane są za pośrednictwem aplikacji, a maile do klienta są dodatkowo zabezpieczone hasłem otrzymywanym na zarejestrowany w banku numer telefonu.
Decyzję o kredycie klient dostaje na maila lub od swojego eksperta hipotecznego. W placówce pojawia się więc tylko raz, by podpisać przygotowaną wcześniej umowę. Następnie, także zdalnie przez aplikację, wysyła do banku dokumenty niezbędne do wypłaty kredytu np. akt notarialny.
– To duża zmiana w stosunku do dotychczasowego procesu. Kredyt hipoteczny to produkt, który kojarzy się z wieloma wizytami w oddziale. U nas klient może go dostać niemal nie ruszając się z kanapy. Jednocześnie klient nie jest w tym procesie sam. Na każdym jego etapie ma wsparcie swojego eksperta hipotecznego. To bardzo ważne, bo hipoteka nie jest zobowiązaniem na rok czy dwa lata. Zanim się na nie zdecydujemy zazwyczaj mamy wiele pytań, o które najlepiej zapytać właśnie eksperta – mówi Marcin Konkel, wicedyrektor Departamentu Produktów Kredytowych w mBanku.
Źródło: mBank