To nie ubezpieczenie jest przyczyną kosztów dla szpitali

Obowiązujące od początku roku zapisy ustawy o prawach pacjenta, nadają prawo szybszego i niskokosztowego dochodzenia odszkodowań związanych ze zdarzeniami medycznymi. Koszty takiego systemu, zgodnie z zapisami ustawy, poniosą szpitale. Niezależnie od obowiązku ubezpieczenia bądź jego braku.

Każdy podmiot, wykonujący działalność leczniczą, ma ustawowy obowiązek od nowego roku zawrzeć ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków na rzecz swoich pacjentów. Ubezpieczenie to daje pacjentom pełną gwarancję wypłat odszkodowań za zdarzenia medyczne. – PIU uczestniczyła w konsultacjach nad nowelizacją od drugiej połowy 2010 r. Już wówczas wskazywaliśmy ustawodawcy, że nowe prawo stawia szpitale przed koniecznością udźwignięcia ciężaru finansowego w wysokości kilkuset milionów złotych. Informowaliśmy także, że w związku z brakiem vacatio legis, a także narzędzi do oszacowania nowego ryzyka, brakiem tabel czy publikacji orzeczeń sądów, mało zakładów zdecyduje się na przedstawienie szpitalom oferty ubezpieczeniowej – mówi Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu PIU.

Zgodnie z nowymi przepisami, o odszkodowaniach za zdarzenia medyczne orzekać będą komisje wojewódzkie, mające prawo do przyznania odszkodowań w wysokości: do 100 tys. zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu, do 300 tys. zł w przypadku śmierci pacjenta, z maksymalną sumą ubezpieczenia dla szpitala w wysokości 1,2 mln zł na wszystkie zdarzenia. W uzasadnieniu do ustawy o prawach pacjenta widnieje zapis, mówiący o oszacowanej liczbie błędów medycznych w 2009 r. na poziomie 835 tys. Należy pamiętać, że nie każdy przypadek błędu medycznego daje pacjentowi możliwość roszczenia. 

– Zakładając, że tylko w 10 proc.  błędów medycznych znajdzie swój finał przed komisjami wojewódzkimi, a średnie odszkodowanie wyniesie np. 10 tys. zł, to kwota roszczeń sięgnie 835 mln zł. Takie roszczenia pojawią się niezależnie od ubezpieczenia – podkreśla Andrzej Maciążek.

Ubezpieczenie jest wyłącznie instrumentem administracyjnym, dającym pacjentom gwarancję wypłaty odszkodowania. – Fakt dużych dodatkowych kosztów dla szpitala jest spowodowany daniem pacjentom nowych możliwości roszczeń. Koszt takiego prawa zawsze ponosić będzie szpital, niezależnie od tego czy będzie to składka ubezpieczeniowa, czy faktyczna wypłata roszczenia z własnego budżetu  – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu PIU ds. ubezpieczeń zdrowotnych.
 
Wprowadzenie obowiązku ubezpieczenia NNW, nie zniosło obowiązku posiadania polisy OC. W związku z tym od nowego roku, ustawodawca nakazuje szpitalom posiadanie dwóch polis. Dodatkowo w ubezpieczeniu OC zwiększyły się sumy gwarancyjne, czyli limity odpowiedzialności ubezpieczycieli. – To ze względów czysto matematycznych tworzy presję na wzrost składek. Im większa odpowiedzialność, tym wyższa jej cena – mówi Andrzej Maciążek.

PIU w toku prac nad ustawą proponowała dwunastomiesięczne vacatio legis, aby zarówno ubezpieczyciele jak i szpitale mogły przygotować się do nowych przepisów. Postulat ten nie został spełniony. Dziś pojawiają się opinie, że korzystniejsze dla szpitali byłyby ubezpieczenia dobrowolne, a nie obowiązkowe. – Z punktu widzenia ubezpieczycieli nie ma to żadnego znaczenia. Niezależnie od tego, czy dla szpitala atrakcyjniejszy będzie koszt składki ubezpieczeniowej czy wypłacania roszczeń bezpośrednio pacjentom, nie zmienia to faktu ogromnego dodatkowego obciążenia dla szpitali  – mówi Andrzej Maciążek.

Kalendarium prac nad nowelizacją ustawy o prawach pacjenta:

Konsultacje nad nowelizacją ustawy o prawach pacjenta rozpoczęły się w drugiej połowie 2010 r.

– wzrost sum gwarancyjnych w ubezpieczeniu OC spowoduje wzrost średniej składki dla szpitali i przychodni

– nowe regulacje w ustawie o prawach pacjenta spowodują konieczność opłacenia kolejnej składki w wysokości średnio 300 tys. zł rocznie

– szacunki oparte są na wyliczeniach Ministerstwa Zdrowia, które w uzasadnieniu do ustawy podało, że należy szacować rocznie liczbę błędów medycznych na ok. 835 tys. przypadków.

Źródło: PIU