Touch ID zniknie z iPhone’ów już w 2018 r.  Face ID nową metodą autoryzacji w bankowości?

Analitycy firmy KGI są zdania, że telefony Apple, które pojawią się na rynku w przyszłym roku nie będą już miały modułu skanowania odcisków palców (Touch ID). Jego miejsce zajmie Face ID, czyli autoryzacja za pomocą skanu twarzy. Tymczasem użytkownicy iOS sceptycznie oceniają Face ID jako zabezpieczenie do płatności.

Zgodnie z przewidywaniami analityków z KGI, Face ID miałoby zastąpić Touch ID już w przyszłym roku. Miałby to być jeden z elementów budowania przewagi konkurencyjnej Apple nad telefonami innych producentów. W zaawansowaną kamerę zostaną wyposażone nowe modele iPhone’ów, które zadebiutują na rynku w 2018 r. Apple uważa, że technologia skanu twarzy jest znacznie bezpieczniejsza od skanowania odcisków palców.

dolgachov, YAY Foto

Jak możemy przeczytać na stronie producenta, prawdopodobieństwo, że przypadkowa osoba w spojrzy na telefon i odblokuje go przy użyciu Face ID wynosi 1 do 1 000 000. W przypadku Touch ID prawdopodobieństwo niewłaściwego dopasowania to 1 do 50 000.

Zastosowany w nowych iPhone’ach aparat TrueDepth przechwytuje szczegółowe dane twarzy, rozmieszczając i analizując ponad 30 000 niewidzialnych punktów. W ten sposób tworzy dla niej mapę głębi. Przechwytuje też obraz twarzy w podczerwieni. Następnie część systemu neuronowego w procesorze przekształca mapę głębi i obraz twarzy w podczerwieni w dane matematyczne, które są porównywane z zarejestrowanymi danymi twarzy. Face ID dokonuje porównania informacji o głębi, których nie można znaleźć w odbitkach fotografii ani dwuwymiarowych zdjęciach cyfrowych.

Touch ID pojawiło się na rynku cztery lata temu. Dziś odcisk palca wykorzystywany jest m.in. jako metoda autoryzacji dostępu do bankowych aplikacji mobilnych. Tymczasem jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Juniper Research, ponad 40 proc. użytkowników iOS jest sceptyczna wobec zastosowania technologii Face ID jako zabezpieczenia w procesach płatności. Mają większe zaufanie do zabezpieczeń opartych o odciski palców (74 proc. wskazań) i autoryzacji za pomocą głosu (62 proc.) wskazań.

Sceptyczne podejście do Face ID można tłumaczyć faktem, że jest to stosunkowo nowa usługa. Wielu konsumentów zna ją tylko z doniesień medialnych. Warto pamiętać, że skan twarzy jako zabezpieczenie dla płatności testowane było już wcześniej przez inne firmy. Na przykład Mastercard wprowadził na niektórych europejskich rynkach system „selfie pay”, czyli autoryzację transakcji opartą o zdjęcie twarzy.