Miniony tydzień to kolejna odsłona kryzysu zadłużeniowego w Europie. W poniedziałek pogłoski mówiły, że EBC pracuje nad możliwością zwiększenia funduszu pomocowego dla strefy euro, aby mógł on objąć Włochy. Także temat Grecji był kontynuowany.
Wg Financial Times politycy nawet rozważali formę częściowej upadłości Grecji. Spekulacje miał rozwiać szczyt ministrów strefy euro, ale pomógł tylko częściowo. Agencje ratingowe kontynuowały „politykę” obniżki ocen kredytowych. Moody’s przypomniał o Irlandii i obniżył rating do śmieciowego a Fitch zdegradował kolejny raz Grecję. Wobec USA agencje też były aktywne grożąc palcem, że jeśli nie zostanie podniesiony limit zadłużenia to obniżą wiarygodność kredytową.
Barack Obama wezwał Kongres do porozumienia. Zagrożenia jednak nie widać, tym bardziej, że za kadencji Busha limit zwiększano 5-krotnie. Dlaczego nie miano by tego zrobić ponownie? Wcześniej półroczny raport na temat polityki monetarnej przedstawiał Ben Bernanke. Wystąpienia były dwa (przed Kongresem i Senacką Komisją Bankową), przekaz jeden ale rynki kolejny raz pokazały jak mało na nich logiki. Najpierw słowa prezesa o kolejnym stymulowaniu odebrano jako zapowiedź QE3 (euforia), dzień później Ben podkreślał, że perspektywa prostego drukowania pieniądza jest odległa a istotnym problemem staje się inflacja, którą potwierdziły piątkowe dane (CPI bazowe powyżej oczekiwań). Poza tym drugi kwartał, z powodu trzęsienia ziemi w Japonii, został uznany za gospodarczo stracony. Teraz mamy nowe nadzieje i odbudowane łańcuchy dostaw. Wiele informacji, w większości negatywnych, sprowadziło FW20 1,9% niżej w skali tygodnia. Wtorkowa sesja, kiedy broniono poziomu 2700 pkt dała nadzieje na większe odbicie. Nic z tego.
Kontrakt w piątek zatrzymał się na 2725 pkt. Średnioterminowy i krótkoterminowy trend jest spadkowy. Wsparciem pozostaje 2696 pkt, oporem 2764 pkt (MA200). Piątek na Wall Street zakończył się kolorem zielonym. S&P500 zyskał 0,56%. Wykres szerokiego indeksu wciąż wygląda nieźle. Kurs oparł się o przebitą wcześniej linię trendu spadkowego, gdzie dodatkowo mamy 50% zniesienia ostatniej fali wzrostowej i bliskość średniej 100 i 50-sesyjnej. Wsparcie 1300 pkt, opór 1332 pkt. STS w strefie wyprzedania wygenerował sygnał kupna. Rano przeszkadzać może rynkom wywiad z prezesem Trichetem. EBC nie będzie bowiem brać w zastaw obligacji krajów strefy euro, które ogłoszą niewypłacalność. To osłabiło euro i poranne futures.
Źródło: Beskidzki Dom Maklerski S.A.