Trochę inne ogłoszenia o pracę

SerwisKariery.pl przeprowadził analizę ogłoszeń z ofertami pracy, jakie pojawiły się w Giełdzie Pracy uruchomionej przez wortal we wrześniu 2004 roku. Prócz standardowych zapewnień o motywacji do podjęcia zatrudnienia, znajomości obsługi komputera pojawiają się coraz to bardziej wyszukane argumenty, które mają skłonić pracodawców do zatrudnienia.

Jedna ze studentek skoncentrowała się na wyraźnym podkreśleniu swojej urody i aparycji, spychając wiedzę i umiejętności na dalszy plan. Student z Wielkopolski postawił na tajemniczość i przekonywał, że ma wiele ukrytych talentów, które z pewnością odkryje pracodawca, który zaoferuje mu etat. I lepiej gdyby to zrobił ponieważ przyszły politolog deklarował, że jest silnym mężczyzną.

Studenci są generalnie wdzięcznymi ogłoszeniodawcami. Ponieważ chcą zdobywać doświadczenia zawodowe już podczas nauki, co nie jest takie proste, jedna ze studentek przedstawiła swoisty kalendarz zawodowy, w którym zawarła dni i godziny, kiedy może podjąć pracę. Na plus można jej również zaliczyć fakt, że w przypadku jednego dni była skłonna do negocjacji godzinowych z potencjalnym pracodawcą.

O tytuł mistrzów kreatywności ogłoszeń prasowych walczą ze studentami bardziej doświadczeni na rynku pracy. Jeden z poszukujących pracy nazwał się „wielozawodowcem” wymieniając kilkanaście profesji, którymi się trudnił. Z kolei inny w trosce o efektywność wykonywanej pracy i dbałość o kondycję finansową pracodawcy zapewniał, że nie choruje. Jeden z kandydatów wykazał się z kolei gastronomicznym argumentem, jest po prostu głodnym sukcesu mężczyzną.

Zdecydowanym zwycięzcą giełdy z ofertami pracy jest stolarz, który nie tylko jest stolarzem, ale ma licencję ochroniarza, pozwolenie na broń i chce pracować w…modelingu. Ta oferta jest naprawdę godna polecenia, firma, która zatrudni kandydata zaoszczędzi na kosztach ochrony swoim modelkom i modelom, może także liczyć na profesjonalnie wykonany wybieg. Ponadto kandydat deklaruje chęć poznania tajników masażu, więc i relaks po godzinach jest wliczony w pensję.

Hitem giełdy pracy wśród pracodawców był firma poszukująca asystentki zarządu. Wnioskując po wymaganiach przedstawionych w ogłoszeniu członkowie władz firmy przygotowali solidny profil idealnej kandydatki. Chętne do podjęcia pracy na wspomnianym stanowisku musiały umieć przygotować…pyszne kanapki. Dobry posiłek z pewnością przyczyni się do urozmaicenia żmudnych odpraw czy narad.

Komentarz: Łukasz Łata z SerwisKariery.pl „Nawet analizy prowadzone z lekkim przymrużeniem oka pokazują determinację i upór osób poszukujących pracy. Decydują się na nietypowe sformułowania czy podkreślenie cech lub umiejętności, które mają wyróżnić ich oferty spośród innych. Takie reguły narzucił rynek pracy i osoby szukające na nim swojego miejsca poszukują sposobów, aby dotrzeć ze swoją ofertą do pracodawcy”.