Ukradli z bankomatu 283.000 zł

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pieniądze do bankomatu dostarczyła w piątek przed południem wyspecjalizowana firma, która posiada koncesję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na tego typu usługi. Ochroniarze wybrali na klawiaturze zamontowanej na obudowie bankomatu dwunastocyfrowy kod i do kasetek włożyli 300 tys. zł w różnych nominałach.

Złodzieje dostali się do pomieszczenia, w którym znajduje się bankomat, przy pomocy dorobionego klucza. Wybrali piątek, ponieważ tego dnia był nieobecny w pracy mężczyzna, który prowadzi punkt usługowy znajdujący się na wprost drzwi do pomieszczenia z bankomatem.

Rzecznik prasowy BZ WBK Piotr Gajdziński przyznaje, że nie sposób było zabezpieczyć się przed kradzieżą. Kody dostępu znało kilkunastu pracowników firmy. Łupem złodziei padły tylko te skrzynki z pieniędzmi, które nie były elektronicznie monitorowane przez bank.

Do wytropienia złodziei zaangażowano najlepszych łódzkich policjantów.