Ukraińscy internauci o wolności słowa w internecie

Odrodzenie niezależnych mediów oraz swoboda manifestowania przekonań to niektóre z przemian zachodzących na Ukrainie, będącej na drodze ku tworzeniu państwa demokratycznego. Niespełna półtora roku po pomarańczowej rewolucji, ukraińscy internauci w większości cieszą się prawem do publicznego wyrażania własnego zdania. Jednak, jak wynika z badań firmy Gemius, w niektórych częściach kraju nastroje są raczej sceptyczne.

W wolność słowa w ukraińskim internecie wierzy ponad 90 proc. mieszkańców z obwodu czernihowskiego (95,90 proc.) oraz wołyńskiego (93,22 proc.) i jedynie co drugi mieszkaniec z obwodu łuhańskiego (41,97 proc.), iwanofrankowskiego (42,55 proc.), żytomierskiego (49,72 proc.), mikołajewskiego (51,16 proc.), winnickiego (51,33 proc.) oraz czerniowieckiego (51,71 proc.). W stolicy kraju, Kijowie, na pytanie „Czy według Pana/i w ukraińskim internecie panuje wolność słowa?” twierdząco odpowiedziało niemal 79 proc. internautów. Jednak dla całego obwodu kijowskiego odsetek odpowiedzi twierdzących był już znacznie niższy (64,24 proc.).

Uzyskany rozkład odpowiedzi – jak podkreśla Sylwia Szmalec z Gemius SA – nie odzwierciedla istniejącego podziału społeczeństwa na proukraiński zachód i prorosyjski wschód. Wskazuje natomiast na istniejące różnice regionalne, znaczne nawet w przypadku okręgów sąsiadujących ze sobą.

Co ciekawe, przekonanie o istnieniu wolności słowa w ukraińskim internecie wyrażają w niemal równym stopniu przedstawiciele młodszego i starszego pokolenia. Na pytanie „Czy według Pana/i w ukraińskim internecie panuje wolność słowa?” twierdząco odpowiedziało około 76 proc. respondentów w wieku 15-24 lata i niemal tyle samo (75,1 proc.) najstarszych badanych (powyżej 55 lat). Najbardziej sceptyczną grupą okazali się użytkownicy w wieku 45-54 lata – zdaniem co czwartego badanego w ukraińskim internecie nie ma wolności wypowiedzi (26,1 proc.).

Prawo do publicznego wyrażania własnego zdania jest wpisane w porządek państwa demokratycznego. Opinie wskazujące na jego brak, i to w internecie, medium powszechnie uważanym za stwarzające warunki do swobodnej wymiany myśli i wolności słowa, potwierdzają autorytarny charakter poprzedniego systemu politycznego na Ukrainie i długofalowy charakter zmian społecznych, które przed tym państwem stoją.