Po perturbacjach związanych z ubezpieczeniami inwestycyjnymi, tzw. Unit-Linkami, coraz większe znaczenie zyskują ubezpieczenie grupowe.W tym roku duża liczba towarzystw mocno nastawia się na sprzedaż takich polis. W ślad za tym urozmaiceniu ulega oferta rynkowa. Średnia składka za uczestnika w ubezpieczeniach grupowych to (wg KNF) 50-53 zł.
W 2014 roku rynek ubezpieczeń to 54,9 mld zł zebranej składki i 34,1 mld zł wypłaconych odszkodowań i świadczeń. Składka z ubezpieczeń z Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego związanego z polisami inwestycyjnymi była równa 12,6 mld zł (spadek o 3,46%). W tym roku te spadki na pewno będą znacznie większe. Wg Polskiej Izby Ubezpieczeń w wynikach rynkowych widać ogromny wpływ na składkę ograniczenia oferty krótkoterminowych produktów oszczędnościowych oraz inwestycyjnych. Najbliższy czas będzie przełomowy dla całego rynku ubezpieczeniowego w Polsce. Nowe wytyczne i rekomendacje nadzoru z pewnością spowodują w ubezpieczeniach daleko idące zmiany.
Grupowe zyskują na znaczeniu
W takiej rzeczywistości rynkowej na znaczeniu zyskują ubezpieczenia grupowe, na które stawia coraz więcej TU i sprzedających je multiagencji.
– W tym roku, w porównaniu z podobnym okresem poprzedniego, kilkukrotnie wzrosła liczba potencjalnych klientów na ubezpieczenia grupowe, dla których w ciągu miesiąca przygotowujemy oferty. To efekt naszego większego zaangażowania w sprzedaż tych produktów, nacisku na ten segment rynku, ale też i rynkowych potrzeb – mówi Agnieszka Nowakowska Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Grupowych, Idea Partners Group S.A.
Co istotne, zorganizowana grupa osób ubezpieczonych to szansa na uzyskanie od ubezpieczyciela lepszej ceny niż w przypadku, gdyby każdy z pracowników szukał podobnego zakresu i sumy ubezpieczenia indywidualnie.
3 osoby to już grupa
Dotyczy to w szczególności segmentu małych firm, dla których jest coraz szerszy wybór możliwości grupowego ubezpieczania, co zwiększa szansę dopasowania propozycji adekwatnej do potrzeb klienta.
Grupowe ubezpieczenia mogą kupować firmy liczące np. 3 osoby. Jeszcze kilka lat temu zarówno firmy ubezpieczeniowe, jak i pośrednicy skupiali swoje wysiłki na większych firmach. Wraz z rozwojem rynku i wzrostem poziomu konkurencji zwrócono jednak uwagę, że fundamentem polskiej gospodarki są mikroprzedsiębiorstwa: firm zatrudniających mniej niż 10 pracowników jest w Polsce ponad 3.8 mln i stanowią one 95% wszystkich przedsiębiorstw (wg portalu e-gospodarka 2013).
W odpowiedzi na taką strukturę wielkości firm stopniowo zaczęły się pojawiać oferty ubezpieczeń grupowych dedykowane dla małych firm. Obecnie wybór rozwiązań na rynku jest szeroki i ciągle wzbogacany. Z jednej strony uwzględniają one specyfikę małych firm np. upraszczając procedury zawierania umowy, z drugiej strony oferują wachlarz świadczeń równie szeroki, jak ten dedykowany większym przedsiębiorstwom.
Pakiety medyczne robią różnicę
Jednym z motorów napędzających sprzedaż ubezpieczeń grupowych są pakiety medyczne bardzo często w nich zawarte. W sytuacji małej wydolności państwowej służby zdrowia, długich kolejek do specjalistów i pojawiających się regularnie w mediach informacji o trudnościach z dostaniem się do lekarza rośnie zainteresowanie możliwościami leczenia zapewnianymi przez ubezpieczenia.
Liczba osób posiadających polisę zdrowotną wyniosła w 2014 r. 1,2 mln, wobec 850 tys. rok wcześniej. Klienci zapłacili za ubezpieczenia zdrowotne 400,9 mln zł, o 19 proc. więcej niż w 2013 r. (dane PIU). Największą popularnością cieszą się tutaj właśnie ubezpieczenia grupowe. W 2014 r. liczba osób posiadających taką ochronę wzrosła o 27 proc. do 1,03 mln osób. Składka z kolei wzrosła o 21 proc. do 332 mln zł.
Ubezpieczenia grupowe jako narzędzie budowy wizerunku dobrego pracodawcy?
Dobrze dopasowana umowa ubezpieczenia grupowego to także jedno z narzędzi budujących markę pracodawcy na rynku pracy, ułatwiające przyciąganie talentów i rozwój firmy.
Ubezpieczenie grupowe może spełniać różne role. Dobrze dopasowane wspiera działalność i rozwój przedsiębiorstwa. Potwierdzają to wyniki badań firmy rekrutacyjnej Sedlak&Sedlak (Świadczenia dodatkowe w oczach pracowników w 2014 roku) – ubezpieczenie grupowe jest jednym z najczęściej oczekiwanych benefitów. Może mieć zatem znaczący wpływ na zdolność utrzymania najlepszych pracowników, która jest ważna dla każdego pracodawcy.
Istotne znaczenie mogą też mieć innowacje – jeden z ubezpieczycieli uruchamia właśnie portal, służący do elektronicznego zgłaszania wniosków roszczeniowych z ubezpieczeń na życie, zdrowotnych i wypadkowych. Portal będzie dostępny także dla klientów objętych ubezpieczeniem grupowym pracowniczym. Ma to przyśpieszyć proces rozpatrzenia roszczenia.
Co to oznacza dla multiagencji
Większa aktywność towarzystw ubezpieczeniowych na tym rynku to również większa konkurencja i większa presja cenowa, a małe multiagencje, które nie posiadają silnego partnera, mogą mieć kłopoty z wypracowywaniem satysfakcjonującego poziomu sprzedaży, a co za tym idzie prowizji.
– Mniejsze multiagencje nawet jeśli dostaną do sprzedaży nowe produkty grupowe, co nie jest takie oczywiste, bo duże TU do współpracy wybierają tylko kilka – kilkanaście największych podmiotów, to i tak bez wartościowych szkoleń i poświęcania im czasu, pokazania strategii sprzedaży nie będą w stanie zacząć skutecznie sprzedawać tych produktów. Rynek jest trudny, multiagenci potrzebują silnych partnerów – mówi Piotr Maciągowski, Prezes Zarządu Idea Partners Group S.A.