UOKiK: nie ma zmowy wśród OFE

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w odpowiedzi na pismo minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak, stwierdził jednoznacznie, że nie ma podstaw do podejrzeń, że Powszechne Towarzystwa Emerytalne zawarły porozumienie w zakresie wysokości stosowanych opłat od składki. Minister Fedak sugerowała, że taka zmowa może mieć miejsce.

W odpowiedzi na pismo z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej UOKiK podkreślił, że w przypadku Powszechnych Towarzystw Emerytalnych, zarządzających Otwartymi Funduszami Emerytalnymi, brak konkurencji cenowej wynika za specyfiki rynku. Przypomniano, że to ustawodawca wprowadził maksymalną wysokość opłaty od składki. Takie rozwiązanie niesie ze sobą ryzyko, że dojdzie do osłabienia konkurencji cenowej. Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o OFE radykalnie zmniejszyła wysokość maksymalnych opłat od stawek – z 7 do 3,5%. „Nie powinien dziwić fakt, że większość funduszy stosuje stawkę 3,5%” – podkreśla UOKiK. Prezes UOKiK już w lutym 2009 r. przestrzegał, że takie rozwiązanie nie wpłynie na pobudzenie konkurencji cenowej.

>>> Wspaniałe wyniki OFE <<<

Urząd powołał się na Raport Komisji Nadzoru Finansowego z 2008 r. “Konkurencja na rynku OFE”, z którego wynika, że brak konkurencji cenowej między funduszami może wynikać z faktu, że klienci nie są raczej wyczuleni na wysokość opłaty od składki. Same OFE nie chcą wdawać się w wojnę cenową.
“W takich warunkach rynkowych stosowanie się do maksymalnej stawki określonej w ustawie nie może być uznane za zachowanie, które samo w sobie świadczyłoby o zmowie cenowej” – czytamy w dokumencie.

Urząd nie zgodził się z argumentem, że opinia Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych co do obniżenia maksymalnej wysokości stawek, przedstawiona w toku prac nad zeszłorocznymi zmianami ustawowymi, była równoznaczna z zawarciem niedozwolonego porozumienia. UOKiK kolejny raz podkreślił, że przyczyną braku rywalizacji cenowej są istniejące mechanizmy ustawowe, a nie sam fakt opracowania opinii przez Izbę.

Stanowisko UOKiK, zawarte w odpowiedzi na pismo minister pracy i polityki społecznej, jest zgodne z argumentami wysuwanymi wielokrotnie w dyskusji publicznej przez przedstawicieli środowiska Powszechnych Towarzystw Emerytalnych.

Źródło: Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych