„W przypadku Nykredit urząd zakwestionował postanowienie, zgodnie z którym w przypadku wypowiedzenia umowy przez bank klient musiał zapłacić odsetki i dodatkową prowizję za… wcześniejszą spłatę kredytu. Zdaniem UOKIK, takie działanie rażąco narusza interesy konsumentów, ponieważ stosowane są wobec nich podwójne sankcje. – Żądanie zapłacenia dodatkowej prowizji wynikającej z decyzji banku o wypowiedzeniu umowy może naruszać interesy konsumenta – stwierdza Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK.”, czytamy w gazecie.
„UOKiK ma również zastrzeżenia do klauzul w umowach kredytowych Lukas Banku. W tym przypadku chodzi o procedurę ustalania opłat związanych z dochodzeniem wierzytelności. Jeżeli klient spóźniał się ze spłatą kredytu, bank pobierał 13 zł opłaty za każdorazowe upomnienie telefoniczne, 15 zł za list i 50 zł za wyjazd interwencyjny. „Urząd nie kwestionuje wysokości kar, ale arbitralność w ich ustalaniu” – czytamy w komunikacie UOKiK. „, pisze dziennik.
„UOKiK zakwestionował również zapis w umowach, w wyniku którego klient Lukas Banku nie otrzymywał zwrotu składki opłaconej w związku z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego po ustaniu ryzyka związanego z ewentualnym brakiem kwoty stanowiącej ten wkład.”, podaje gazeta.
Lukas Bank i Nykredit to kolejne instytucje, które trafiły pod lupę UOKiK. Wcześniej urząd zgłosił zastrzeżenia do zapisów w umowach BRE Banku, Banku Millennium, Dom Banku i Getin Banku. Jeśli sąd zgłoszone klauzule za niedozwolone, zostaną one wpisane do rejestru i nie będą mogły być stosowane przez żaden bank.
Więcej szczegółów w „Parkiecie”, w artykule Piotra Dziubaka pt. UOKiK skierował pozwy przeciwko Lukas Bankowi i Nykredit.