Ustalenia z lipca zagrożone?

Wczorajsza  sesja europejska dała sporo nadziei bykom na niezły wynik. Dzięki usilnym staraniom w wtorkowy wieczór kurs pary EUR/USD dotarł do poziomu 1,3667. Wszystko wskazywało na to, że apetyt na ryzykowne aktywa pozostanie duży co ułatwiało wspólnej walucie umacnianie się względem amerykańskiego dolara.

Zaakceptowanie przez parlament Słowenii rozszerzenia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej pozytywnie wpływało na nastroje. Sytuacja zmieniła się dopiero po ukazaniu się doniesień prasowych, że w Strefie Euro powstał rozdźwięk ws. udziału inwestorów prywatnych w drugim pakiecie pomocowym dla Grecji. Przedmiotem sporu ma być wielkość dobrowolnego udziału sektora prywatnego w drugim „bailoucie”. Spekuluje się, że aż 7 państw z 17, a wśród nich wymienia się Holandię i Niemcy domaga się aby zaangażowanie to zwiększyć. To zła informacja, która wczoraj zaszkodziła rynkom. Indeksy z Wall Street zmniejszyły znacznie skale wzrostów, zaś eurodolar osunął się do okolic poziomu 1,3350. Spór o wielkość zaangażowania sektora prywatnego w kolejnym pakiecie pomocowym może zagrozić całości ustaleń podjętych na nadzwyczajnym szczycie Strefy Euro z 21 lipca. Nie wszystkie bowiem parlamenty ratyfikowały jeszcze wspomniane postanowienia, a ewentualne opóźnienia w tej kwestii mogą znów przywrócić podwyższony strach na rynki i po raz kolejny przecenić bardziej ryzykowne aktywa. Z drugiej jednak strony są to kolejne niepotwierdzone doniesienia, którym rynki mogą nie poświęcić zbyt dużo uwagi. Ważniejsze może okazać się dziś głosowanie w Parlamencie Europejskim nad sześciopakiem, czyli pakietem pięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy, których zadaniem ma być wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu. Ma to pomóc w  utrzymaniu w ryzach finansów publicznych krajów UE, między innymi poprzez karanie niepokornych członków.

Złoty walczy o niższe poziomy

Wczorajsze doniesienia prasowe o problemach z niektórymi postanowieniami nadzwyczajnego szczytu Strefy Euro przyczyniły się do przeceny rodzimej waluty. Kurs pary EUR/PLN we wtorek wieczorem znalazł się ponownie w okolicy poziomu 4,40, zaś para USD/PLN odnotowała wzrost do wartości 3,2460. Rodzima waluta walczy jednak o utrzymanie sie na niższych poziomach i dziś o poranku wraz z ponowną próbą wzrostów na eurodolarze stara się odrabiać straty. O godzinie 8:40 za jednego dolara amerykańskiego trzeba zapłacić 3,23 zł, zaś za euro 4,3880 zł.

Znów niewiele danych

Dzisiejszy dzień przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 14:30 opublikowane zostaną wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA. Konsensus rynkowy zakłada spadek na poziomie 0,6% m/m, po tym jak w poprzednim miesiącu zanotowano wzrost w wysokości 4,1% m/m.

Michał Mąkosa

FMC Management

Źródło: FMC Management