W Kanadzie rusza pierwszy bankomat na bitcoiny

W kanadyjskim Vancouver zostanie dziś uruchomiony pierwszy na świecie ogólnodostępny bankomat obsługujący wirtualną walutę bitcoin. Maszyna posiada zabezpieczenie biometryczne w postaci skanera dłoni, ale do korzystania z wpłat i wypłat nie będzie potrzebna żadna forma identyfikacji tożsamości.


Bankomat wyprodukowała amerykańska firma Robocoin, ale niezbyt przychylne wirtualnej walucie regulacje prawne obowiązujące w Stanach spowodowały, że innowacja będzie miała swój debiut w sąsiedniej Kanadzie. Pierwsza maszyna stanie w kawiarni w Vancouver. Za jej pomocą będzie można wymienić gotówkę na bitcoiny, lub sprzedać bitcoiny i wypłacić dolary kanadyjskie.

Dzienny limit transakcji wynosi 3.000 CAD, a proces wymiany będzie odbywać się za pośrednictwem giełdy VirtEx. Ponieważ do dokonania transakcji nie jest potrzebna identyfikacja klienta (nie wykorzystuje się karty płatniczej ani identyfikacyjnej), to limitu strzeże zabezpieczenie biometryczne. Przed dokonaniem transakcji należy zeskanować dłoń w specjalnym czytniku. Jeśli klient w ciągu ostatniej doby wykorzystał już limit (będący pochodną regulacji zapobiegających praniu pieniędzy), to maszyna odmówi wymiany.

Wirtualna waluta powoli staje się częścią finansowego mainstreamu, ale dla przeciętnego użytkownika płatności bezgotówkowych proces wymiany wciąż jest zbyt skomplikowany.

Korzystanie z giełd nie wymaga co prawda specjalistycznej wiedzy, ale może budzić lęk przed utratą środków u nieznanego wcześniej pośrednika. W wielu miejscach na świecie można kupić bitcoiny osobiście od innych użytkowników (kontakty odnaleźć można chociażby na stronie LocalBitcoins, gdzie ogłaszają się także Polacy), ale taka forma z kolei może nie odpowiadać tym, którzy wolą bardziej bezosobową formę obsługi.


Źródło: Youtube

Bankomat na bitcoiny łączy w sobie kilka zalet – pozwala na natychmiastowe sfinalizowanie transakcji, zachowanie anonimowości, a jednocześnie odwołuje się do doświadczeń znanych już klientom instytucji finansowych. Niewykluczone, że właśnie w taki sposób wirtualna waluta przyciągnie do siebie wahających się potencjalnych użytkowników.

Michał Kisiel, analityk Bankier.pl