Harvard Business Review Polska publikuje ranking krajów, w których warto zainwestować. Na czele znalazła się Australia. Wśród perspektywicznych gospodarek wymieniono m.in. Polskę. Listę z najsłabszym wynikiem zamykają Rosja, Ukraina, Wietnam i Nigeria.
-Oficjalnie globalna recesja już się skończyła, ale jej skutki wciąż odczuwa wiele krajów. Rozeznanie w sytuacji utrudniają dodatkowo działania rządów i sprzeczne trendy ekonomiczne – Brazylia będzie zwiększać wydatki, podczas gdy Australia zamierza wprowadzić cięcia. Przedsiębiorstwa muszą znaleźć sposób, aby przedrzeć się przez ten chaos informacyjny i uniknąć pułapek – wyjaśniają Sage Newman, Courtney Rickert i Ross D. Schaap, autorzy raportu „Inwestycje w świecie po recesji”, który został opublikowany w lutowym wydaniu magazynu Harvard Business Review Polska.
Newman, Rickert i Schaap ocenili kondycję makroekonomiczną poszczególnych gospodarek oraz klimat polityczny dla inwestycji zagranicznych. W efekcie powstała macierz ilustrująca stopień ryzyka związanego z inwestycjami w poszczególnych krajach. Gospodarki z całego świata trafiły do 4 grup:
1. Kraje, w których zdecydowanie warto inwestować – czyli te, gdzie zarówno klimat polityczny jak i kondycja makroekonomiczna sprzyjają inwestycjom. Do nich zaliczone zostały m.in. Australia, Stany Zjednoczone, Niemcy i Polska;
2. Kraje, w których zalecana jest ostrożność, gdyż pomimo silnej gospodarki, cechują się niesprzyjającym klimatem politycznym. W tej grupie autorzy raportu umieścili m.in. Chiny i Indie;
3. Kraje, gdzie można poszukać okazji, czyli te, w których środowiska polityczne są nastawione prorozwojowo, ale kondycja gospodarki po recesji jest dość słaba. Są to: Irlandia, Węgry oraz m.in. Hiszpania;
4. Ostatnia grupa to gospodarki słabe o niesprzyjającym klimacie politycznym, takie jak m.in. Rosja, Ukraina oraz Wietnam i Nigeria.
Zdaniem autorów raportu, najlepszym miejscem do inwestowania okazała się Australia, doceniona m.in. za dobre prognozy wzrostu (3,5% w 2011 r.), gwałtownie zwiększający się eksport towarów oraz przyjęcie przez rząd wszystkich 200 ofert inwestycyjnych złożonych przez Chiny.
Wśród najlepszych uplasowały się również Niemcy, które do pierwszej grupy trafiły za sprawą silniejszego niż w całej Unii Europejskiej wzrostu, wiarygodnych mechanizmów dochodzenia swoich praw z umów i ochrony konkurencji oraz konkurencyjnych kosztów robocizny.
Polska gospodarka została przez autorów opracowania oceniona jako silniejsza niż niemiecka, ale pod względem klimatu sprzyjającego inwestycjom przegraliśmy z naszymi zachodnimi sąsiadami. Newman, Rickert i Schaap ocenili naszą gospodarkę jako jedną z najsilniejszych w UE. Punkty otrzymaliśmy również za kontrolę nad inflacją oraz konkurencyjne stawki podatków od przedsiębiorstw i znaczący popyt krajowy.
Na przeciwnym biegunie znajduje się Rosja, zaliczona do krajów o wysokim ryzyku związanym z inwestycjami zagranicznymi. Analitycy zarzucają jej plasujący się na wysokim poziomie wskaźnik inflacji, uzależnienie od zewnętrznego popytu na eksportowane surowce oraz brak zdecydowanych działań zmierzających do poprawy otoczenia inwestycyjnego.
Raport „Inwestycje w świecie po recesji” opublikowany w lutowym wydaniu Harvard Business Review Polska powstał w oparciu o analizy polityczne firmy badawczo-konsultingowej Eurasia Group oraz bazy danych międzynarodowych organizacji, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W ocenie makroekonomicznej wykorzystywane były dane skorelowane ze stanem poszczególnych gospodarek, m.in. poziom inflacji czy wzrost PKB. Zarówno kondycja makroekonomiczna jak i klimat polityczny ocenione zostały w 10-stopniowej skali, gdzie 1 określał najwyższy stopień ryzyka, a 10 – najniższy.
Źródło: Euro RSCG Poland