W ośmiu bankach wyższe opłaty za usługi

Banki chcą zrekompensować sobie te spadki kosztem wydatków klientów – zwiększając prowizje i opłaty, które ponoszą korzystający z kont i kredytów. Nordea Bank Polska i Kredyt Bank zdecydowały się na podwyżki kosztów uruchomienia kredytów w koncie, MultiBank podniósł opłaty za prowadzenie rachunków dla firm, a Lukas Bank dla konta oszczędnościowego.

– Ostatnia podwyżka opłat za prowadzenie rachunku miała miejsce na początku listopada 2008 r. Od marca zacznie obowiązywać opłata za wyciąg z rachunku. Chcemy w ten sposób zachęcić klientów do korzystania z bankowości elektronicznej lub z drukarek, które są dostępne w placówkach banku – tłumaczy Monika Nowakowska, rzecznik Kredyt Banku.

Ten bank w ostatnim czasie podniósł m.in. też opłaty za używanie niektórych kart płatniczych czy za przelewy w okienkach banku.

Bankowcy niechętnie mówią o planowanych podwyżkach. Według naszych informacji zmiany w tabeli prowizji i opłat szykuje największy bank detaliczny PKO BP.

– Dla tego banku nawet niewielka podwyżka, ledwo odczuwalna dla klientów, np. o 1 zł, za prowadzenie rachunku to ponad 6 mln zł dodatkowego zysku miesięcznie – zauważa Tomasz Bursa, analityk Domu Maklerskiego Ipopema.

Jego zdaniem do podwyżek zachęca fakt, iż klienci polskich banków są stosunkowo mało mobilni i małe jest ryzyko, że podwyżki spowodują ich odpływ.

– Klienci w praktyce zwracają uwagę na dwa, trzy parametry cenowe, pomijając pozostałe. Dużym rezerwuarem dodatkowych przychodów są wszelkiego rodzaju karne i niestandardowe opłaty. W ostatnich kilku miesiącach duża część banków podnosiła opłaty za wydawanie zaświadczeń, opóźnienia w spłacie rat etc. – dodaje Michał Macierzyński, analityk finansowy Bankier.pl.

Dodaje, że to praktyka od dawna stosowana przez banki zachodnie i można się spodziewać, że w dobie kryzysu krajowe banki chętniej sięgną po tego rodzaju praktyki.

Zdaniem Tomasza Bursy w tym roku banki będą dużą większą wagę niż poprzednio przywiązywały do pozycji z tytułu prowizji.

– Dla polskich banków jest to bardzo kusząca pozycja, bo jedną decyzją banki mogą zwiększyć zarobek nawet o kilka milionów złotych miesięcznie. Jeśli kryzys odbije się mocno na wynikach banków, spodziewałbym się wprowadzenia nowych i podwyższenia obowiązujących opłat – uważa Michał Macierzyński.

– Musimy poszukać możliwości zastąpienia np. spadających opłat za sprzedaż i zarządzanie jednostek funduszy inwestycyjnych – przyznaje Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK.

Jacek Iskra

Gazeta Prawna 12.02.2009 (30) – forsal.pl – str.A10