Wakacje kredytowe mogą tylko nieznacznie obnizyć ratę

Coraz więcej osób, i to nie tylko tych, które dopiero myślą o zaciągnięciu kredytu hipotecznego, ale przede wszystkim tych, które już go mają, zaczyna z obawą patrzeć w przyszłość. Sięgają po umowy i dopiero teraz punkt po punkcie śledzą je, szukając wymarzonego ustępu o możliwości przerwy w spłacie kredytu, czyli tak zwanych wakacjach kredytowych.

Problem polega na tym, że większość umów obejmuje tylko zwolnienie z kapitałowej, a nie odsetkowej części raty. Tak jest np. w BPH, Aliorze, Fortisie. Tymczasem w pierwszych latach spłaty kredytu udział części kapitałowej w całości raty jest niewielki. Wynosi kilkaset złotych.

Jak policzyła firma doradcza Open Finance, dla zadłużenia w wysokości 300 tys. zł zaciągniętego na 30 lat w pierwszym roku wynosi tylko kilkanaście procent. Klient zamiast 2083 zł zapłaci miesięcznie 1857 zł, czyli jedynie o 226 zł mniej. Po pięciu latach rata będzie niższa o 327 zł, a po dziesięciu – o 474 zł. W tym przypadku wakacje kredytowe pomagają więc jedynie wówczas, gdy obciążenie z tytułu wysokości spłacanej raty jest zbyt wysokie. Jednak jeśli klient traci pracę, obniżenie raty o 200 czy 300 zł może być bez znaczenia.

Zawieszenie całej raty, nawet na rok, oferują tylko nieliczne banki – PKO BP, GE Money, Millennium, Lukas i Nordea. Jak wynika z zestawienia porównywarki finansowej Comperia.pl, trzy ostatnie instytucje oferują jeden z najtańszych kredytów złotowych na rynku. Osoby, które obawiają się o swoją pracę, a chcą teraz zaciągnąć kredyt, powinny rozważyć ofertę któregoś z tych banków.

Podpisując jednak umowę, klient powinien zwrócić uwagę na ewentualne koszty. Część instytucji finansowych dopuszczających wakacje kredytowe (w jakiejkolwiek formie) pobiera za to pokaźną prowizję. Warto za wczasu wiedzieć, ile ona wyniesie – bo może kosztować nawet kilkaset złotych.

Warto również pamiętać o tym, że wakacje kredytowe nie są prezentem. Niespłaconą w ich trakcie kwotę i tak trzeba będzie bankowi oddać. Jest ona zwykle doliczana do kapitału, czasem także banki o okres jej trwania wydłużają czas spłaty kredytu.