Warto teraz zamienić swoje M na większe

Nawet jeśli mieszkanie było kupione na kredyt we franku szwajcarskim, to zysk z jego sprzedaży wystarczy na spłatę starego kredytu (nawet przy obecnym osłabieniu złotego). Pozostanie też kwota na 20-proc. wkład własny przy zaciąganiu nowego kredytu.

Nie dla wszystkich jednak zamiana mieszkania to obecnie dobry pomysł. Ci, którzy kupili je w ciągu ostatnich dwóch lat, zwłaszcza na kredyt we franku szwajcarskim, powinni raczej zaczekać. Gdyby dziś chcieli sprzedać swoje M, musieliby wręcz dopłacić do spłaty starego kredytu.

Chętnych do zamiany mieszkania jest sporo. Według badań SMG/KRC na zlecenie firmy Nowy Adres 19 proc. badanych deklaruje, że czeka na taką okazję.

Niektórzy deweloperzy wychodzą naprzeciw takim klientom. Nie tylko oferując spore obniżki cen. Np. Unihouse działający w Warszawie i na Podlasiu przyjmuje w rozliczeniu starą nieruchomość. Klient nie musi zajmować się sprzedażą, bierze to na siebie deweloper.

– Za kilka miesięcy sytuacja może się zmienić, bo deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje. Wybór mieszkań będzie więc mniejszy – uprzedza Aleksandra Szarek, analityk z firmy Home Broker. Poza tym wtedy może być już więcej kupujących, bo ceny przecież spadają.

Dorota Skrobisz