WGI – Gorsze nastroje dla złotego

Złoty osłabiał się od rana w wyraźnie negatywnej atmosferze, jaka panowała nie tylko na polskim rynku. Kłopoty przeżywały wszystkie waluty naszego regionu, a przypisywano je osłabieniu sentymentu inwestorów do rynków wschodzących (co miało zostać zapoczątkowane przez obniżenie perspektywy ratingu kredytowego Islandii przez agencję Fitch). Złoty tracił jednak szczególnie silnie, a to za przyczyną wzrostu sceptycyzmu odnośnie do wysokości wpływów do budżetu, założonych na 2006 r. Jak doniosła prasa, dochody mogą być przeszacowane nawet o 7,5 mld zł. Gdy dodać do tego niechęć ministra skarbu wobec prywatyzacji, ryzyko znacznego wzrostu deficytu budżetowego może niepokoić.

Po niedawnym odbiciu od 3,75 względem euro złoty przełamał dziś opór na 3,80 i skierował się ku 3,82. USD/PLN poradził sobie z oporem na 3,20 i testował poziom 3,2150. Tak wysokie kursy okazały się jednak bardzo trudne do utrzymania. O 15:45 za euro płacono 3,80 zł, a za dolara 3,1970.

Krótkoterminowa prognoza

Jeśli poranne dane o sprzedaży detalicznej w Polsce w styczniu nie zaskoczą bardzo pozytywnie, to wciąż prawdopodobna pozostanie obniżka stóp przez RPP już we wtorek i do tego czasu złoty powinien powrócić w pobliże 3,76 względem euro. Potanieć powinien i dolar, jednak być może mniej z uwagi na wciąż silną pozycję waluty amerykańskiej na rynku międzynarodowym.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Po wczorajszej wieczornej stabilizacji na rynku międzynarodowym dzisiaj rano euro kontynuowało osłabianie się do dolara. Do południa kurs EUR/USD konsekwentnie tracił, odnotowując dzienne minimum na poziomie 1,1897. Dolara wsparły dodatkowo dane makroekonomiczne opublikowane przez Eurostat. Zamówienia przemysłowe w grudniu w strefie euro wzrosły o 2,5 proc., co dla części rynku stanowiło negatywne zaskoczenie.

Nieudany atak na poziom wsparcia 1,1863 spowodował odbicie kursu EUR/USD i obranie kierunku na północ. Wyższa od prognoz inflacja CPI w USA (wzrost o 0,7 proc. w skali miesiąc do miesiąca wobec prognoz wzrostu o 0,5 proc.) nie zdziwiła inwestorów, którzy spodziewali się gorszych danych po piątkowej publikacji wyższej inflacji PPI. W pierwszym odruchu waluta amerykańska delikatnie się umocniła, jednak impuls okazał się za słaby i chwilę później eurodolar powoli piął się ponownie w górę.

O godz. 15:45 euro wyceniano na 1,1885 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Raport FOMC dał rynkom sygnał o możliwości kontynuowania cyklu podwyżek stóp procentowych w USA. Informacje te decydują o sile amerykańskiej waluty. W najbliższych dniach możemy obserwować dalsze próby atakowania poziomu wsparcia na 1,1863.

Raport przygotowali

Anna Rams

Krzysztof Kowalczyk

WGI Dom Maklerski