WGI – Lepszy sentyment – mocniejszy złoty

Umocnienie naszej waluty to przede wszystkim efekt poprawy sentymentu do rynków wschodzących, będącej pochodną obserwowanego od dłuższego czasu spadku rentowności amerykańskich obligacji. Złotemu pomagało również wzmocnienie wspólnej waluty. Na poprawę nastrojów w pewnym stopniu mogły wpłynąć również wstępne dane o stopie bezrobocia. W maju spadła ona do 18,3 proc. z 18,8 proc. przed miesiącem.

Poniedziałkowe umocnienie złotego zaowocowało zauważalną poprawą sytuacji technicznej, zwłaszcza na USD/PLN. Spadek poniżej bardzo ważnego wsparcia na 3,35 oraz jednoczesne przełamanie trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego, należy odczytywać jako silny sygnał sprzedaży. Sygnał otwierający drogę do minimum 3,18 (dołek z 5 maja br.).

Krótkoterminowa prognoza

Nowy impuls do kupna złotego został wygenerowany również na wykresie EUR/PLN. Do utworzonej w zeszłym tygodniu formacji głowy z ramionami, w poniedziałek doszło wybicie poniżej wsparcia na 4,10. Jeżeli dodać do tego sprzyjającą złotemu sytuację na dziennych wskaźnikach, to test bariery popytowej na 4,04 pozostaje już tylko kwestią czasu.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Eurodolar rozpoczął tydzień od korekcyjnych wzrostów. Wspólna waluta zyskała wobec dolara ponad pół centa, w stosunku do piątkowego zamknięcia, i o godzinie 15:30 była wyceniona na 1,2278. W porównaniu z ubiegłym tygodniem euro wykazało dużą odporność na niekorzystne informacje. Reakcja na wypowiedź głównego ekonomisty Europejskiego Banku Centralnego Otmara Issinga, który powiedział, że strategia EBC nie wyklucza dalszych obniżek stóp procentowych, była krótkotrwała. Rynek natomiast zupełnie zignorował nawoływania kolejnego włoskiego ministra do wyjścia Włoch ze strefy euro, jak również bezterminowe odłożenie referendum unijnego w Wielkiej Brytanii.

Krótkoterminowa prognoza

Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD wskazuje na dalsze spadki, jednak duże wyprzedanie rynku, każe liczyć się z możliwością wystąpienia korekty. Taka korekta powinna potrwać minimum dwa tygodnie i pozwolić na powrót euro do 1,24.

Marcin Kiepas

WGI Dom Maklerski