WGI – Poniedziałek pełen wrażeń

Dzień rozpoczął się testem arcyważnego wsparcia na 4,04 dla kursu EUR/PLN. Jego przebicie powinno skutkować spadkiem do psychologicznego poziomu 4 zł za euro i otworzyć drogę w kierunku 3,90 zł. Wsparcie wytrzymało, a złoty nieznacznie osłabł. Aprecjacji złotego nie mogły wspomóc nie najlepsze wstępne dane GUS o wzroście PKB w 2004 r. (5,4 proc. wobec prognozy 5,6 proc.) i niskiej stopie inwestycji (5,1 proc.) Na aukcji bonów skarbowych resort finansów nie miał natomiast problemów ze sprzedażą papierów. Przy ofercie 0,6 mld zł, popyt sięgnął 2,04 mld zł, a średnia rentowność spadła z 6,292 proc. do 6,244 proc.

Pewnym szokiem dla części inwestorów okazała się decyzja Rady Krajowej SLD za jesiennym terminem wyborów parlamentarnych. Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnej decyzji złoty wyraźnie stracił na wartości, kurs euro z 4,05 poszybował do 4,0790, a dolara z 3,1050 do 3,1290 zł.

W kolejnych godzinach złoty jednak odrabiał straty, kończąc dzień na poziomie 4,0550 zł za euro i 3,1140 zł za dolara.

Rynek nie zareagował już na słabsze dane o bilansie handlowym. Eksport spadł w listopadzie do 5,898 mld EUR wobec 6,023 mld EUR miesiąc wcześniej, wzrósł z kolei import do 6,410 mld z 6,343 mld EUR w październiku. Stąd deficyt handlowy wzrósł do 512 z 320 mln EUR.

Krótkoterminowa prognoza

Wtorek powinien mieć już spokojniejszy charakter. Inwestorzy będą się już szykować do środowego spotkania rząd – NBP, dotyczącego wstąpienia naszego kraju do strefy euro. Kurs euro powinien poruszać się w przedziale 4,04-4,08.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Początek sesji przyniósł znaczne umocnienie dolara względem euro czy funta. Kurs EUR/USD wyłamał się z konsolidacji przy poziomie 1,3020 i w szybkim tempie spadł do 1,2980. Za wzrostem wartości dolara stały optymistyczne doniesienia dotyczące przebiegu wyborów parlamentarnych w Iraku. Notowania waluty amerykańskiej wspierały też oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych, w środę przewidywana podwyżka o 25 pkt.

Po południu kurs jednak szybko wzrósł do 1,3040 i mimo dość dobrych danych makroekonomicznych z USA pozostał powyżej poziomu 1,3020.

W grudniu wydatki osobiste wzrosły w USA o 0,8 proc., a dochody obywateli amerykańskich zwiększyły się o 3,7 proc., co wynikło z dużej dywidendy wypłacanej przez Microsoft. Indeks Chicago PMI wzrósł w styczniu do 62,4 pkt z 61,9 pkt Słabszy był z kolei odczyt z rynku nieruchomości, sprzedaż nowych domów wzrosła jedynie o 0,1 proc.

Krótkoterminowa prognoza

Rynek porusza się trendzie bocznym w obszarze 1,2930 – 1,3120.

Raport przygotował

Marek Węgrzanowski

Warszawska Grupa Inwestycyjna SA