WGI – Słabszy koniec tygodnia

Rano inwestorzy zwrócili uwagę na artykuł prasowy informujący o zwolnieniu osoby odpowiedzialnej w Ministerstwie Finansów za operacje walutowe. W ciągu ostatnich dni na rynku plotkowano, że za umocnieniem złotego stoi właśnie resort finansów sprzedający środki z emisji obligacji na rynkach zagranicznych. Zmiana personalna może świadczyć, że resort nie będzie już w ten sposób interweniował na rynku. Pamiętajmy, że premier Marcinkiewicz mówił o kursie euro na poziomie 4,10 zł.

Przez większości dnia było bardzo spokojnie, kurs euro oscylował pomiędzy 3,97 i 3,98, dopiero pod koniec dnia kurs przebił 3,98 zł za euro.

O 16.00 GUS podał dane o produkcji przemysłowej (7,6%) i PPI (-0,9%).

O 16.00 euro kosztowało 3,98, a dolar 3,3820.

Krótkoterminowa prognoza

W poniedziałek, jeśli tylko polityka nie przeszkodzi, należy oczekiwać spokojnej sesji. Kurs EUR/PLN nie ma na razie sił, żeby przebić poziom 3,96. Należy oczekiwać stabilizacji w obszarze 3,96-4,00.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

W piątek nie publikowano żadnych ważnych danych makroekonomicznych. Do popołudnia euro stopniowo słabło do dolara, m.in. ze względu na słabość brytyjskiego funta.

Kurs EUR/USD dotarł do minimum w okolicy 1,1665, ale po południu doszło do gwałtownego odbicia z poziomu 1,1670 do 1,1750. Ruch ten został spowodowany komentarzem szefa EBC, Jeana Claude’a Tricheta o możliwym umiarkowanym podniesieniu stóp procentowych w strefie euro.

O godz. 16.00 euro kosztowało dolara 1,1770.

Krótkoterminowa prognoza

Poniedziałek przyniesie odpowiedź, czy obserwowane odbicie jest trwałą tendencją. Bardziej prawdopodobny wydaje się kolejny test poziomu 1,1640.

Raport przygotował

Marek Węgrzanowski

WGI Dom Maklerski