Wiara w sektor finansowy

Od poniedziałkowej sesji na Wall Street mamy do czynienia z nieoczekiwanym zwrotem w ocenie kondycji globalnej gospodarki przez inwestorów. Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia dominowały obawy o to, czy ożywienie gospodarcze nie jest tylko chwytliwym hasłem a wyjście z recesji będzie długie i bolesne. Diametralnie odmienne nastroje dominują od dwóch dni

A wszystko dzięki wynikom finansowym za II kw. opublikowanym przez Goldman Sachs. Rezultaty zdecydowanie lepsze od wcześniejszych prognoz rynkowych przykuły uwagę inwestorów. Jeśli znajdą potwierdzenie w wynikach pozostałych banków, wówczas są oni skłonni uwierzyć, że właśnie tworzą się solidne fundamenty pod ożywienie gospodarcze.

Z tak zdecydowanymi ocenami warto jeszcze poczekać, jednak optymizm, który na krótko zapanował na rynku jest godny odnotowania.

Amerykańskie indeksy wczoraj wzrosły już tylko symbolicznie, ale należy pamiętać,  że w Nowym Jorku rajd rozpoczął się w poniedziałek. Na wtorkowej sesji S&P 500 zyskał natomiast 0,53 proc. osiągając poziom 906 pkt. Dobre nastroje w Stanach Zjednoczonych przełożyły się również na rynek azjatycki. Dobre wyniki spółek emerging markets wsparły również rynek surowcowy. Cena baryłki ropy naftowej wreszcie przestała spadać. Dzięki ostatnim wzrostom znalazła się ponownie powyżej 60 USD.

Euforyczne nastroje zapanowały na GPW. WIG wzrósł wczoraj o ponad 4 proc. O prawie 3 proc. wzrósł WIG20, mimo, że na wynikach indeksu ciążyło odcięcie dywidendy na akcjach KGHM. Sam kombinat miedziowy wzrósł zaś o ponad 5 proc. przy mniejszych niż obserwowane w ubiegłym tygodniu obrotach.

Handel na szerokim rynku był tym razem całkiem znaczny. Po raz pierwszy od połowy kwietnia wyniósł on blisko 1,5 mld zł.

Kolejne sesje zweryfikują panujący optymizm. Jednak jak zauważył wczoraj amerykański sekretarz Skarbu Timothy Geithner oznaki ożywienia w gospodarce są już widoczne. Zwrócił uwagę na większą aktywność popytu konsumenckiego, stabilizację sytuacji na rynku nieruchomości, zdecydowany spadek kosztu kredytu i przede wszystkim stopniowy powrót do optymalnych warunków w sektorze finansowym.

Grzegorz Wach
Źródło: Finamo