Wiedza Polaków o bancassurance

Rynek ubezpieczeń sprzedawanych przez banki (bancassurance) rozwija się w Polsce niezwykle dynamicznie. W 2005 r. udział banków w sprzedaży ubezpie­czeń na życie przekroczył 14% wobec sięgającej zaledwie 0,7% jeszcze trzy lata wcześniej. Według prognoz środowisk ubezpieczeniowych już za kilka lat banki będą mogły dystry­buować nawet jedną trzecią wszystkich polis na życie.

Zdaniem Agaty Głodek (doktorantka Szkoły Głów­nej Handlowej), choć prawie 70% Polaków słyszało o ubezpieczeniach w banku, to ponad 80% ankietowa­nych nigdy nie kupiło ani nie otrzymało w banku żad­nego ubezpieczenia, zaś co drugi respondent nie po­trafił określić, czy bank, z którego usług korzysta, umożliwia mu zakup polisy.
Świadczy to przede wszystkim o braku wystarcza­jącej wiedzy na temat ubezpieczeń sprzedawanych przez banki, co z kolei jest pochodną ogólnie niskiej świadomości ubezpieczeniowej w Polsce. Jednak zdaniem autorów raportu – zauważa PAP – warto zain­westować w edukację klientów i to nawet tych naj­młodszych, bo potencjalne zainteresowanie bancassu­rance jest wśród nich duże. Młodzi ludzie, otwarci na wszelkie innowacje finansowe, mogą być jednymi z atrakcyjniejszych klientów, którzy chcieliby dokony­wać zakupów ubezpieczeń w bankach.

Z badania wynika, że zakup ubezpieczenia w ban­ku jest formą oszczędzania pieniędzy na przyszłą emeryturę głównie dla osób najmłodszych (w wieku 15-24 lat – 61,3% wskazań). Z kolei dla najstarszych respondentów (w wieku powyżej 65 lat – 46,6% wska­zań) kupowanie ubezpieczenia w banku najczęściej oznacza kompleksową ochronę życia.
Jako możliwość uniknięcia podatku od dochodów kapitałowych kupno ubezpieczenia w banku najczęściej wskazują osoby w wieku 25-34 lata (53,4% wskazań).
Raport „Rynek bancassurance w Polsce” jest wspólnym opracowaniem Instytutu Badawczego ARC Rynek i Opinia oraz Agaty Głodek z SGH. Ba­danie zrealizowano w sierpniu br. na reprezentatyw­nej próbie 1010 użytkowników przynajmniej jednego produktu bankowego.

Więcej o wynikach tego raportu w dzisiejszej „Gazecie Ubezpieczeniowej”.