Wkrótce mobilne karty HCE od PKO BP. Będą też kredytówki?

Wkrótce PKO Bank Polski udostępni klientom nową wersję aplikacji IKO, która będzie oznaczona numerem 3.0. Będzie to program działający niezależnie od obecnej wersji. Nowością będą mobilne płatności zbliżeniowe HCE. Uproszczeniu ulegnie też proces aktywacji programu.

Nowe regulaminy dostarczają nam garść szczegółów na temat nowej wersji aplikacji IKO. Dowiadujemy się z nich, że klienci będą mogli korzystać z dwóch wersji aplikacji IKO, oznaczonych numerami 2 i 3. Wersja ma być uzależniona od telefonu używanego przez klienta. Ponieważ nowością mają być płatności zbliżeniowe w modelu HCE (ang. Host Card Emulation), możemy zakładać, że IKO 3.0 będzie dostępne dla telefonów z systemem operacyjnym Android od w wersji 4.4 w górę.  Starsze systemy nie obsługują płatności HCE.

Fot. PKO BP

Uproszczeniu ulegnie proces aktywacji aplikacji mobilnej 3.0. Nową wersję będzie można aktywować bezpośrednio z poziomu telefonu komórkowego. Dziś do przeprowadzenia takiej operacji konieczne jest zalogowanie się do systemu bankowości internetowej. W przypadku IKO 3.0, klient będzie mógł pobrać aplikację na telefon i zalogować się do niej za pomocą loginu i hasła używanych w bankowości internetowej. Dopóki nie aktywuje aplikacji w za pomocą dodatkowej wiadomości sms, program będzie działał w trybie podglądu (bez możliwości dokonywania operacji powodujących zmianę salda rachunku).

Z informacji skierowanej do klientów wynika, że nowe regulaminy wejdą w życie nie wcześniej niż w połowie grudnia. Podczas ostatniej konferencji wynikowej, przedstawiciele PKO BP zapowiedzieli, że mobilne płatności HCE pojawią się jeszcze w czwartym kwartale 2015 roku. Można więc zakładać, że jeśli nie dojdzie do żadnych opóźnień, pierwsi klienci zapłacą zbliżeniowo jeszcze w tym roku. Niewykluczone jednak, że podobnie jak w BZ WBK usługa zostanie udostępniona w pierwszej kolejności testerom.

W dokumencie znajdziemy jeszcze jedną ciekawą informację. Pod pojęciem „karta”, kryje się tam następująca definicja: „karta debetowa albo karta kredytowa wybrana przez klienta w kanale mobilnym, w celu realizacji operacji zbliżeniowych”. To oznacza, że obok kart debetowych pojawią się tam zapewne karty z limitem kredytowym. Choć oczywiście nie oznacza to, że oba typy mobilnych „plastików” będą dostępne równocześnie. Część zmian wprowadza się do regulaminów z dużym wyprzedzeniem.

Mobilne płatności HCE wdrożyły już banki Pekao SA, BZ WBK i Getin Bank. Kolejne, m.in. mBank czy Alior, prowadzą intensywne prace nad udostępnieniem klientom tej funkcjonalności. Jednak to wdrożenie płatności w PKO BP może być kamieniem milowym dla popularyzacji tej usługi. Podobnie było przed laty ze zwykłymi kartami zbliżeniowymi. Dopóki nie pojawiły się one w PKO BP, stanowiły w zasadzie rynkową ciekawostkę, a niektóre banki pobierały dodatkową opłatę od klientów, którym zachciało się karty z antenką.

Oczywiście w przypadku płatności mobilnych sytuacja jest bardziej złożona. Przede wszystkim wynika to z faktu, że takiej usługi korzysta tylko część klientów. Dodatkowym ograniczeniem są różne systemy operacyjne na telefonach komórkowych. HCE dostępne jest póki co tylko dla telefonów działających na Androidzie z wersją systemu od 4.4 w górę.  Taki system zainstalowany jest jedynie na około 60 proc. aparatów. Dodatkowo potrzebny jest smartfon obsługujący technologię NFC, co jeszcze bardziej zawęża zakres dostępności usługi. Z płatności nie mogą natomiast korzystać użytkownicy telefonów działających pod kontrolą innych systemów operacyjnych – Windows czy iOS.