Własny dom – kupować czy budować?

Marzysz o własnym domu? Początek roku to dobry moment na planowanie inwestycji i rozpoczęcie formalności związanych z budową. Ceny materiałów budowlanych są obecnie stosunkowo niskie, a dostępność wykwalifikowanych ekip jest dziś większa niż jeszcze kilka lat temu.

Budowa własnego domu może więc być wartą rozważenia alternatywą dla kupna mieszkania. Tym bardziej, że średnia cena m2 działki budowlanej spada. Jeśli prace ruszą wiosną, niewykluczone, że na koniec 2014 r. będziesz mógł planować przeprowadzkę.

W Polsce większość domów budowana jest tzw. systemem gospodarczym. Dla ich przyszłych właścicieli oznacza to konieczność samodzielnego wykonania prac budowlanych lub dobierania ekip w zależności od potrzeb do poszczególnych elementów prowadzonych prac. Wybór tej metody pozwala zazwyczaj zmniejszyć koszty, wymaga jednak poświęcenia sporej ilości czasu oraz posiadania pewnej wiedzy dotyczącej praktycznych aspektów związanych z budową.

Poważnym wyzwaniem dla osoby budującej dom jest właściwe oszacowanie kosztów takiego przedsięwzięcia jeszcze przed jego rozpoczęciem. – Często jest to możliwe tylko przy udziale fachowca, który pomoże w określeniu zakresu niezbędnych prac i na tej podstawie będzie w stanie przewidzieć ich koszty – mówi Agnieszka Pilarek, dyrektor Biura Bankowości Hipotecznej Deutsche Bank Polska.

Cena metra kwadratowego domu jednorodzinnego, po uwzględnieniu kosztów budowy i wykończenia wypada bardzo korzystnie w porównaniu do ceny m2 mieszkania. W cenie nieprzekraczającej 100 tys. zł spokojnie jesteśmy w stanie znaleźć całkiem interesującą działkę budowlaną niedaleko miasta. Nie mówimy oczywiście o najatrakcyjniejszych gruntach niedaleko centrum. – Budowa domu w standardowych technologiach to wydatek rzędu 2 – 2,5 tys. m2. Późniejsze urządzenie to oczywiście bardzo indywidualna sprawa, ale już za około 500 tys. zł możemy cieszyć się całkiem dużym domem idealnym dla kilkuosobowej rodziny – zapewnia Katarzyna Giel z największego biura projektów online Extradom.pl. W tym budżecie niezmiernie ciężko znaleźć komfortowe mieszkanie dla 4-osobowej rodziny. O komforcie i metrażu domku jednorodzinnego nie wspominając.

Z danych Ośrodka Wdrożeń Ekonomiczno-Organizacyjnych Budownictwa Promocja wynika, że w czwartym kwartale ubiegłego roku ceny materiałów budowlanych spadły o prawie 3 proc. w porównaniu z czwartym kwartałem 2012 r. Tym samym koszty budowy domów jednorodzinnych były niższe o 3,3 proc. O 1,6 proc. spadły również w tym samym czasie stawki robocizny dla budownictwa mieszkaniowego. Przy całkowitym budżecie budowy wynoszącym 500 tys. na samej robociźnie można więc zaoszczędzić ponad kilkanaście tysięcy złotych.

Zdaniem Agnieszki Pilarek z Deutsche Bank Polska, spadki cen materiałów i kosztów robocizny są spowodowane malejącym popytem. – Dane GUS potwierdzają wyraźnie, że w Polsce budujemy coraz mniej – mówi. W przypadku budownictwa jednorodzinnego wskaźnik liczby udzielonych pozwoleń na budowę spadł w I półroczu 2013 r. aż o 18,6 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Liczba rozpoczętych budów spadła równocześnie o 15,7 proc.

A tymczasem niski poziom stóp procentowych spowodował obniżenie oprocentowania kredytów, również tych zaciąganych na budowę domu. Dlatego obecnie dla osób posiadających zdolność kredytową jest to całkiem dobry moment na pozyskanie finansowania z banku. Ponadto od nowego roku wydłużył się maksymalny okres przyjmowany do badania zdolności kredytowej – z 25 lat do 30 lat, co oznacza zwiększenie dostępności kredytów. – Trzeba jednak pamiętać, że kredyt na budowę domu różni się od klasycznego kredytu mieszkaniowego – zaznacza Agnieszka Pilarek z Deutsche Bank Polska. – Wiąże się z nim nieco więcej formalności, a pieniądze przekazywane są w transzach wraz z postępem prac budowlanych, nie zaś na podstawie dostarczonych faktur. Banki oceniają poziom zaawansowania poszczególnych etapów budowy, aby móc wypłacić kolejne transze.

Koszty związane z takim kredytem nie różnią się zazwyczaj od tych przy finansowaniu zakupu mieszkania. Z reguły jednak zakup działki i budowa domu realizowane są w oparciu o dwa osobne kredyty, chyba że dana działka posiada już pozwolenie na budowę. Część banków wymaga podpisanej już wcześniej umowy z generalnym wykonawcą, a także zamknięcia danego etapu budowy w momencie wnioskowania o kredyt. Ale nie zawsze. – W naszym przypadku możliwe jest też finansowanie budowy systemem gospodarczym – podkreśla Agnieszka Pilarek z Deutsche Bank Polska.

Co ważne, rządowy program „Mieszkanie dla młodych”, który wszedł w życie od stycznia 2014 r., zakłada częściowe wsparcie dla osób budującym dom systemem gospodarczym. Beneficjenci programu MdM będą mieli możliwość odzyskania części podatku VAT za użyte materiały budowlane, co jest z kolei niemożliwe w przypadku pozostałych osób budujących dom we własnym zakresie. Jeśli więc planowaliśmy budowę domu, a kwalifikujemy się do programu MdM, warto wykorzystać tę formę wsparcia.

Deutsche Bank Polska