Wydawać by się mogło, że pieniądze wypłacane w kasie banku nie mają prawa być fałszywe. Jeden z naszych czytelników jest odmiennego zdania – wypłacił banknoty, które okazały się podróbkami. Bank twierdzi, że to obowiązkiem klienta jest zweryfikować ich autentyczność. Jednak nie jest w stanie udowodnić, że fałszywki nie pochodzą z jego kasy.
Pan Damian od wielu lat jest klientem Alior Banku. Ostatnio spotkała go jednak nietypowa sytuacja. Twierdzi, że w placówce wypłacił banknoty, które okazały się fałszywe. Przed wyjazdem na wakacje pobrał z kasy banku 1000 dolarów w banknotach po 100 dolarów. Podczas próby wydania tych pieniędzy okazało się, że siedem z nich jest falsyfikatami. Zgłosił więc reklamację w banku, ale została ona rozpatrzona negatywnie. Usłyszał bowiem, że klient przy dokonywaniu wypłaty środków jest zobowiązany do ich przeliczenia i zweryfikowania ich stanu.
Zapytałem w banku, czy rzeczywiście nie da się ustalić wypłaconych pieniędzy po numerach seryjnych? – Niestety z uwagi na tajemnicę bankową nie mogę szczegółowo odnieść się do tego konkretnego przypadku. Jednak co do zasady Klient przy dokonywaniu wypłaty środków jest zobowiązany do ich przeliczenia i zweryfikowania ich stanu. Po zatwierdzeniu wypłaty nie ma możliwości wymiany banknotów – potwierdził Julian Krzyżanowski, rzecznik prasowy Alior Banku. – Prawdopodobnie było tak, że klient po jakimś czasie wrócił do oddziału i wówczas, nasz pracownik nie był w stanie potwierdzić, że banknoty, których autentyczność została zakwestionowana, pochodziły z wypłaty dokonanej w naszym Banku. Bank nie prowadzi ewidencji numerów posiadanych banknotów, w żadnej z walut w których prowadzi obsługę kasową – dodał.
Czy mogło zatem dojść do sytuacji, w której jeden z klientów wpłacił fałszywe pieniądze, a następnie wydano je kolejnej osobie? – Pieniądze są przetrzymywane we wspólnej kasetce, więc teoretycznie mogło dojść sytuacji, w której wpłacone banknoty zostały wypłacone po jakimś czasie. Jednak obowiązkiem kasjera, gdy przyjmuje banknoty jest sprawdzić ich autentyczność. Nasi bankierzy są w tym celu odpowiednio szkoleni, ponoszą też odpowiedzialność finansową za powierzone pieniądze. Również klient kwitując odbiór, powinien przeliczyć banknoty i zweryfikować ich stan. Opisana sytuacja wydaje się więc nieprawdopodobna, tym bardziej, że przez 6 lat funkcjonowania banku, nic takiego u nas nigdy nie miało miejsca. W tej chwili nie jesteśmy jednak w stanie ustalić niczego na 100% – dodał Krzyżanowski.
Sytuacja patowa, bo nie da się udowodnić nikomu winy. Klient uważa, że skoro wypłaca pieniądze w instytucji zaufania publicznego, nie musi się znać na autentyczności banknotów. Przyjmuje za pewnik, że dostał prawdziwe pieniądze. Nie może jednak potwierdzić, że to właśnie te banknoty wypłacił w placówce. Bank zapewne wychodzi z założenia, że klient mógł podmienić banknoty już po wyjściu z oddziału. Nie może jednak udowodnić, że te pieniądze nie pochodzą z jego kasy, bo nie prowadzi ewidencji numerów seryjnych banknotów.
Z powyższego płynie jednak ważna lekcja: warto dokładnie przeliczyć pieniądze wypłacane w kasach banków i sprawdzić ich autentyczność. Pytanie tylko co w sytuacji, gdy wypłacamy dużą kwotę? Powinniśmy sprawdzać każdy banknot oddzielnie?