Za kilka miesięcy BPH będzie miał nowego szefa?

„GE Money Bank i BPH czekają na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na fuzję obu instytucji. Do chwili wydania tej zgody – KNF ma się wypowiedzieć w tej sprawie jeszcze w grudniu – a także przez pierwsze miesiące połączenia obu banków nie należy spodziewać się rewolucyjnych zmian w zarządzie.”, pisze gazeta.

„– Amerykanie mogą chcieć skrócić kontrakt pana Wancera. Wszystko zależy od tego, jak będzie się układała im współpraca – mówi bankowiec, który był związany z BPH. – Amerykanie przyzwyczajeni są do podejmowania strategicznych decyzji dotyczących ich spółek i narzucania ich do wykonania lokalnym menedżerom. Dlatego też być może woleliby na tym stanowisku „swojego” człowieka.”, czytamy

„Jeden z przedstawianych przez naszych rozmówców scenariuszy zakłada, że nic się nie zmieni do końca kadencji obecnego zarządu, czyli do czerwca 2010 r. Natomiast w czerwcu przyszłego roku lub wcześniej Józef Wancer ogłosi, że nie będzie się starał o powołanie na kolejną kadencję zarządu. Szef BPH miałby to zrobić nie tylko ze względu na sugestie nowego właściciela, ale również ze względu na własne plany.”, pisze dziennik.

Kilka dni temu Bank Pekao SA podał, że z dniem 11 stycznia 2010 r. Jan Krzysztof Bielecki przestanie pełnić funkcję prezesa banku. Oficjalne powody rezygnacji nie są znane, rynek spekuluje, że Bielecki może powrócić do polityki. Z końcem tego roku ze stanowiska prezesa ING Banku Śląskiego odejdzie Brunon Bartkiewicz. Przeniesie się „wyżej” w strukturach grupy ING. Zmiany następiły już w Deutsche Banku PBC – rada nadzorcza powołała na stanowisko prezesa Leszka Niemyckiego, przyjmując jednocześnie rezygnację Marka Kulczyckiego.

Więcej w artykule Elizy Więcław pt. „Zmiana warty w bankach”.

WB