Zakładali konta „na słupa”. Oszukali 70 osób

Świętokrzyscy policjanci zatrzymali w Krakowie rodzeństwo, które podszywało się pod firmy i wyłudzało dane od potencjalnych kandydatów do pracy – poinformował portal policja.pl. Brat i siostra zaciągnęli pożyczki w ponad 30 różnych placówkach na łączną kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oszukali ponad 70 osób.

Rodzeństwo za pośrednictwem portali internetowych oferowało różne rodzaje prac na atrakcyjnych warunkach. Od kandydatów wymagali przesłania życiorysów i danych osobowych, a następnie na ich podstawie składali wnioski w bankach o założenie kont osobistych. Kandydatów proszono o dokonanie rzekomej weryfikacji tożsamości za pomocą przelewu na 1 zł. W rzeczywistości przelew ten służył jednak do aktywacji rachunku w banku. 

Źródło: policja.pl

Konta wykorzystywane były do wyłudzania kredytów i pożyczek. Policjanci szacują, że w ten sposób 33-latek oraz jego 37-letnia siostra mogli oszukać przeszło 70 osób i nieprawnie wzbogacić się o ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Czym grozi bycie słupem? >>>

Jak podaje portal policja.pl, funkcjonariusze w trakcie prowadzonych czynności w miejscach ich zamieszkania ujawnili i zabezpieczyli przedmioty najprawdopodobniej służące do popełnienia przestępstwa tj. dwa laptopy, pięć telefonów komórkowych, ponad 80 kart SIM, modem oraz dyski pamięci. Zarówno kobiecie jak i mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. 

Procedurę zakładania kont przelewem oferuje większość banków w Polsce. Przelew, w którym znajdują się dane osobowe klienta służy do weryfikacji tożsamości. Dzięki temu nie jest konieczna wizyta kuriera, a proces zakładania konta skraca się do minimum. Jest to wygodne dla klienta, a z punktu widzenia banku znacznie tańsze niż korzystanie z firm kurierskich.

Tak kradną tożsamość ofiary >>>

Na łamach Bankier.pl wielokrotnie zwracaliśmy jednak uwagę, że procedura ta jest niestety także wykorzystywana przez przestępców. Najczęściej działają według podobnego schematu jak rodzeństwo zatrzymane przez świętokrzyską policję. Niektórzy oszuści są jednak bardziej bezczelni. Niedawno ujawniliśmy przypadek podszycia się pod międzynarodową korporację. Oszust założył jej polską „filię” i wyłudzał dane, które najprawdopodobniej służyły później do zaciągania pożyczek.

Kradzieże tożsamości za pomocą „kont na przelew” to zjawisko masowe, a banki zdają sobie sprawę z tego problemu. Dotarliśmy do rekomendacji Związku Banków Polskich, w której padła propozycja wycofania tej usługi z ofert banków. „Proces otwierania rachunków bankowych na przelew budzi w środowisku bankowym wiele kontrowersji, szczególnie w kontekście wykorzystywania tej usługi do popełniania przestępstw na szkodę innych banków oraz ich klientów. W związku z powyższym zarząd Związku Banków Polskich podjął decyzję o (…) rozpoczęciu dyskusji na temat wycofania się przez banki z oferowania takiej funkcjonalności.” – napisano w dokumencie, który rozesłany został do banków.

Zobacz, jak wygląda fałszywe ogłoszenie o pracę >>>

Dopóki banki nie podejmą decyzji w sprawie wycofania tej usługi lub wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń, należy zachować szczególną ostrożność. Należy pamiętać, że żadna szanująca się firma nigdy nie prosi o na 1 zł zapłacić kaucję za sprzęt do testów. Jeśli w ogłoszeniu lub w korespondencji z osobą prowadzącą rekrutację znajdzie się taka prośba, można potwierdzenie tożsamości kandydata przelewem. Nigdy też nie prosi, by przelewem być pewnym że jest to próba wyłudzenia danych.

Posłuchaj rozmowy na temat bezpieczeństwa w świecie nowoczesnych usług finansowych:

w.boczon@bankier.pl