Zaskakujący wzrost zapasów ropy

Wczoraj na rynkach większości towarów dominowała strona popytowa. Indeks CRB zakończył sesję wzrostem o 0,83% do poziomu 348,75 pkt. Jako że ceny surowców na ogół wyrażane są w dolarach amerykańskich, bykom sprzyjało znaczne obniżenie wartości waluty Stanów Zjednoczonych. Wczoraj US Dollar Index zanotował zniżkę o 0,80%, a kurs EUR/USD wzrósł o 0,95%.

Jednym z najgorzej radzących sobie wczoraj towarów była ropa naftowa – główny składnik indeksu CRB. W ciągu dnia cena „czarnego złota” wahała się znacząco – po to, by na koniec wzrosnąć symbolicznie. Tym samym kontrakty na ropę WTI po raz kolejny zakończyły sesję poniżej bariery 100 USD za baryłkę (+0,14%, poziom 99,22 USD za baryłkę). Natomiast cena tych kontraktów wyrażona w euro, franku czy złotym znalazłaby się na minusie. Do takiego wyniku przyczynił się między innymi wieczorny raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym podano, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu wzrosły o niemal 4 mln baryłek, podczas gdy spodziewano się ich spadku o 1,5-2,0 mln baryłek. Jest to największa tygodniowa zwyżka zapasów ropy od trzech miesięcy. Mocno wzrosły także zapasy destylatów, natomiast zapasy benzyny delikatnie zmalały.

Tymczasem w gronie liderów zwyżek znalazła się miedź. Notowane w Nowym Jorku kontrakty na ten metal podrożały o 1,68% do poziomu 4,4810 USD za funt. Bykom sprzyja przede wszystkim przedłużający się strajk górników w kopalni Escondida w Chile (należącej do spółki BHP Billiton) – największej na świecie kopalni tego metalu. Strajk ten rozpoczął się 21 lipca i początkowo miał trwać jedynie 24 godziny, jednak związkom zawodowym i zarządowi spółki BHP Billiton nie udało się dojść do porozumienia. Według głównego przedstawiciela związków zawodowych, Roberto Arriagady, przestój w wydobyciu miedzi kosztował już spółkę około 12 tysięcy ton niewyprodukowanego metalu (ok. 3 tysiące ton miedzi wydobywa się w tej kopalni dziennie). Rozpoczynający się właśnie piąty dzień strajku jest niepokojący ze względu na fakt, że w tym roku popyt na miedź i tak ma znacząco przekroczyć poziom podaży – według International Copper Study Group, zużycie miedzi w 2011 r. będzie o 377 tysięcy ton większe niż poziom jej tegorocznej produkcji.

Słabnący dolar i brak rozstrzygnięć w sprawie limitu długu publicznego w USA sprzyjały bykom na rynku złota i srebra. Bardziej nerwowo jest natomiast na rynku zbóż, na którym przeplatają się przeróżne informacje o warunkach pogodowych w USA. Na jakość zbóż szczególnie będzie wpływać sytuacja pogodowa w sierpniu, dlatego najbliższy miesiąc może być nerwowy na rynkach kukurydzy czy pszenicy. Dziś rano oba te zboża tanieją, podobnie jak ropa naftowa i miedź. Ruch w górę kontynuują natomiast metale szlachetne.


Ropa:
Wczoraj na wykresie ropy naftowej utworzyła się świeca przypominająca doji, co świadczy o wczorajszej równowadze sił byków i niedźwiedzi. Ich walka jest jednak nerwowa, co pokazują długie cienie wczorajszej świecy. Kolejny nieudany atak na opór na poziomie 100 USD za baryłkę działa na korzyść podaży. Stochastic wygenerował nawet sygnał sprzedaży.


Miedź:
Wczoraj notowania miedzi dynamicznie wzrosły, jednak nadal znajdują się one poniżej ważnego oporu w okolicach 4,50 USD za funt. Sygnał sprzedaży na MACD nie został zanegowany. Jednak dziś możliwy jest ruch w dół głównie ze względu na prawdopodobną realizację zysków przy w/w ważnym oporze.


Złoto:
Notowania złota kontynuują ruch na północ. Na stronę popytową nie czekają w zasadzie żadne poziomy oporu, a wszystkie wskaźniki potwierdzają optymizm inwestorów (MACD, średnie ruchome, RSI, Stochastic, ADX/DMI). Korekcyjny krótkoterminowy ruch w dół nie jest jednak wykluczony.


Srebro:
Notowania srebra nadal bardzo nieśmiało poruszają się na północ. Obecnie znajdują się one w okolicach lokalnego szczytu sprzed tygodnia. Jest to dość charakterystyczna sytuacja na początku ruchu wzrostowego na wykresach metali szlachetnych – srebro najpierw radzi sobie gorzej niż złoto, by w końcowych fazach ruchów na północ dynamicznie nadrabiać dystans.


Kukurydza:
Notowania kukurydzy nadal tkwią w wąskim ruchu bocznym w okolicach 660-690 USD za 100 buszli. Od spadków powstrzymują je linie obu średnich ruchomych (14- i 30-sesyjnej), które działają jako najbliższe wsparcie. Bardziej otwarta jest obecnie droga na północ.


Pszenica:
W ciągu ostatnich kilkunastu dni notowania pszenicy znajdowały się pod większą presją niż notowania kukurydzy. Podobnie jednak jak w przypadku poprzedniego zboża, technicznym wsparciem w krótkim terminie pozostają linie obu średnich ruchomych.

Źródło: DM BOŚ