„W siedmiu spośród 27 banków klienci mają oficjalnie możliwość zawieszenia spłaty kredytu hipotecznego bez podania przyczyny – wynika z danych firmy Goldenegg.” czytamy w dzienniku.
„Banki zwykle udzielają jednomiesięcznych wakacji kredytowych. Wyjątkiem jest PKO BP, gdzie istnieje możliwość zawieszenia spłat nawet na rok. Jednak 12-miesięczna przerwa w obsłudze kredytu przyznawana jest tylko w wyjątkowych przypadkach. – Zawieszenie maksymalnie sześciu następujących po sobie rat może być dokonane bez konieczności podawania przyczyny zawieszenia, natomiast zawieszenie spłaty od 7 do 12 rat, może być dokonane tylko pod warunkiem pozytywnej oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy – mówi Marek Ryczkowski z PKO BP.” informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„Najczęściej po wakacjach kredytowych rata kredytu rośnie lub wydłuża się okres, w którym kredyt jest spłacany. W obu wypadkach bank zarabia na kredycie więcej. Eksperci kredytowi radzą dokładnie policzyć, czy stać nas na wakacje kredytowe. Bankowcy uważają natomiast, że jeśli klient nie korzysta z wakacji kredytowych bardzo często (np. co rok), to nie ma to dużego wpływu na ogólny koszt kredytu.” donosi gazeta.
Banki zachęcają do zawieszenia raty kredytu szczególnie w okresie, w którym klient może mieć większe wydatki. Najczęściej jest to okres przedświąteczny czy wakacyjny. Warto jednak przeanalizować propozycję banku, ponieważ w późniejszym czasie, gdy przyjdzie czas na spłacanie zadłużenia, może się okazać, że naliczone zostały np. wysokie odsetki, o których istnieniu nie wiedzieliśmy.
Więcej w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w artykule Romana Grzyba „Zawieszenie rat kredytu może Cię drogo kosztować”.