Zdolność nabywcza Polaków na rynku mieszkaniowym rośnie

Stale rosnące wynagrodzenia i postępujące od lat spadki cen na rynku mieszkaniowym sprawiają, że z każdym rokiem zdolności nabywcze Polaków rosną. Przeciętna pensja, która wynosiła w sierpniu br. 2687 zł na rękę wystarczyłaby na zakup o 5,5% większego kawałka mieszkania niż przed rokiem i aż o 23,2% większego niż 4 lata temu – wynika z analizy portalu nieruchomości Domy.pl.


Wg opublikowanych 17 września br. danych Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2013 r. wyniosło 2687 zł netto. To o 2% więcej niż przed rokiem, kiedy przeciętna pensja wynosiła 2635 zł i o 14,6% więcej niż w sierpniu 2009 r, kiedy statystyczny Kowalski dostawał na rękę 2344 zł.

Z przeprowadzonego przez portal nieruchomości Domy.pl porównania przeciętnych wynagrodzeń ze średnimi cenami mieszkań w badanych okresach w największych polskich miastach wynika, że z biegiem lat zdolności nabywcze Polaków na rynku mieszkaniowym wyraźnie wzrosły. O ile za obecną pensję można kupić średnio o 5,5% większą powierzchnię mieszkania niż przed rokiem, to już w porównaniu z sierpniem 2009 roku (okres boomu mieszkaniowego) zdolność nabywcza poprawiła się średnio aż 23,2%.

Najmniejsze zmiany na przestrzeni ostatnich 4 lat zaszły na rynku kieleckim i rzeszowskim.

W tych miastach przeciętny Kowalski otrzymujący pensję równą średniej krajowej może dziś kupić odpowiednio o 9,1% i 8,5% większą powierzchnię mieszkania niż w sierpniu 2009 r.

Spadki cen i wzrost wynagrodzeń najkorzystniej wpłynęły na sytuację potencjalnych nabywców mieszkań w Gdańsku, Wrocławiu i Szczecinie. W tych miastach za przeciętne wynagrodzenie netto mogą oni kupić teraz o ponad 30% większą powierzchnię mieszkania niż przed 4 laty.

Mimo bezdyskusyjnego, w odniesieniu do niektórych miast przekraczającego 30%, wzrostu zdolności nabywczej średnie ceny mieszkań w Polsce wciąż pozostają relatywnie wysokie w stosunku do zarobków, a to nie sprzyja wzrostowi popytu. Sierpniowa przeciętna pensja netto, którą – dodajmy – otrzymuje mniej niż połowa zatrudnionych, pozwoliłaby na zakup zaledwie 0,29 m2 używanego mieszkania w Sopocie, 0,33 m2 w Warszawie czy 0,39 m2 w Krakowie. Odkładając na mieszkanie w tempie 3 miesięcy na 1 m2, na średniej wielkości lokal (60 m2) w stolicy, trzeba by zgromadzić aż 180 miesięcznych pensji, tj. zarobki z 15 lat pracy.

Z analizy portalu Domy.pl wynika, że największy kawałek mieszkania mogliby nabyć za średnią pensję klienci na zakup lokali w Bydgoszczy, Katowicach i Łodzi – po 0,71 m2 oraz w Gorzowie Wielkopolskim – 0,92 m2. W tym ostatnim na 60-metrowe mieszkanie trzeba by przeznaczyć dziś nieco ponad 65 średnich krajowych, czyli zarobki z 5 lat i 5 miesięcy. To już o ponad rok krócej (14 pensji mniej), niż wynikałoby z analogicznej kalkulacji przeprowadzonej na podstawie cen i wynagrodzeń z sierpnia 2009 roku.

miasto Na zakup jakiej powierzchni mieszkania wystarcza/ła jedna pensja (m2) zmiana w ciągu roku (%) zmiana w ciągu 4 lat (%)
08.2009
(2344 zł netto)
08.2012
(2635 zł netto)
08.2013
(2687 zł netto)

Białystok

0,52 0,59 0,62 4,4 18,9

Bydgoszcz

0,57 0,68 0,71 3,9 23,8

Gdańsk

0,37 0,45 0,48 7,7 31,5

Gdynia

0,36 0,44 0,46 3,9 26,1

Gorzów Wlkp.

0,76 0,89 0,92 3,8 22,3

Katowice

0,58 0,68 0,71 4,2 22,9

Kielce

0,57 0,59 0,63 5,9 9,1

Kraków

0,32 0,38 0,39 4,5 22,9

Lublin

0,48 0,52 0,56 6,8 16,9

Łódź

0,56 0,67 0,71 5,8 26,8

Olsztyn

0,49 0,59 0,63 6,6 26,4

Opole

0,57 0,63 0,67 7,6 17,8

Poznań

0,41 0,47 0,50 5,6 23,1

Rzeszów

0,51 0,54 0,56 4,3 8,5

Sopot

0,24 0,28 0,29 4,7 24,6

Szczecin

0,47 0,61 0,65 6,4 37,1

Warszawa

0,26 0,31 0,33 5,0 23,1

Wrocław

0,35 0,43 0,47 8,0 34,8

Źródło: Domy.pl


Marcin Drogomirecki

portal nieruchomości Domy.pl