Od wieków klimat kształtował dzieje ludzkości. Upały, powodzie, susze oraz związane z nimi zjawiska pogodowe determinują mentalność całych narodów, a od kaprysów i anomalii pogody zależy byt wielu ludzi. Wpływ pogody na gospodarkę widoczny jest w szczególności w szeroko pojętym rolnictwie stanowiącym poprzez produkcję żywności podstawę ludzkiej egzystencji.
Uprawy zbóż takich jak pszenica, kukurydza czy soja, roślin oleistych takich jak rzepak czy palmy oleiste bądź też używek w postaci kawy, kakao lub cukru zajmują olbrzymie połacie naszego globu zagospodarowane przez człowieka. Od produkcji surowców i towarów najbardziej uzależnione są przede wszystkim kraje trzeciego świata oraz gospodarki rozwijające się, choć i w krajach rozwiniętych ten segment gospodarki, pomimo przeważenia w kierunku produkcji i usług, stanowi ważną część życia gospodarczego. Gwałtowne wzrosty cen żywności potrafią wywoływać nawet niepokoje społeczne, o czym mogliśmy się przekonać podczas arabskiej wiosny ludów.
Uprawy roślin, o których mowa, skoncentrowane są naturalnie w obszarach najbardziej optymalnych dla ich wymogów. Podstawowymi determinantami rzutującymi na plony jest temperatura oraz ilość opadów w określonym czasie życia rośliny. To właśnie anomalii w postaci zbyt suchej wiosny czy zbyt ulewnego lata najbardziej boją się plantatorzy a ceny produktów rolnych uzależnione są od oczekiwań co do wielkości zbiorów i podaży.
Jedną z anomalii klimatycznych zmieniających warunki pogodowe na obszarach upraw ważnych dla gospodarki światowej produktów rolnych jest zjawisko zwane El Nio. Pod tą nazwą kryje się cykliczna zmiana temperatury wody w rejonie międzyzwrotnikowym na Oceanie Spokojnym, zaburzająca tradycyjny układ wyży i niżów, a następnie poprzez mechanizm łańcuchowy oddziałująca na inne części naszego globu.
Amerykańskie Centrum Prognozowania Klimatu ocenia, że na kontynencie północnoamerykańskim El Nio wpływa na pogodę na zachodnim brzegu Kanady (wyższe temperatury) oraz części obszarów Wielkich Prerii (na północy wyższe temperatury, na południu większe opady). W Ameryce Południowej znacznie podwyższa opady na zachodnim, zazwyczaj pustynnym wybrzeżu oraz w Argentynie. Ponadto wywołuje susze (i w efekcie pożary lasów) w Amazonii oraz obniża opady na wschodnim i północnym wybrzeżu kontynentu. W pasie od Półwyspu Indochińskiego poprzez Indonezję po Wschodnią i Południową Australię przynosi susze.
Choć nie udowodniono bezpośredniego związku, to wydaje się, że czasami również Europa odczuwa skutki El Nio. Przykładowo, niektórzy łączą z tym zjawiskiem powódź w 1997 r., kiedy pod wodą znalazła się znaczna część Wrocławia.
To właśnie w wymienionych powyżej obszarach znajduje się wiele upraw np. kawy i pszenicy, stąd anomalie pogodowe związane z El Nio mają znaczący wpływ na plony.
Obszary upraw kawy i pszenicy pokrywające się z obszarami dotkniętymi przez skutki El Nio
Źródło: MetOffice; opracowanie własne
Zmiany w produkcji kawy i pszenicy pod wpływem El Nio
Źródło: USDA, opracowanie własne
Analiza pokazuje, że w okresach silnego lub średniego natężenia El Nio zbiory kawy na świecie potrafiły spaść nawet o 17%. W tym samym czasie historyczne spadki produkcji pszenicy w Australii, kraju należącym do czołówki jej eksporterów, sięgały 50%.
Ze względu na skutki El Nio, na rynku przewagę miał ten, komu udało się przewidzieć to zjawisko. W ostatnich latach nastąpił duży postęp zarówno w rozpoznaniu mechanizmu działania El Nio jak i w rozwoju metod jego prognozowania. Najnowsze badania i prognozy wskazują, że prawdopodobieństwo zaistnienia El Nio w tym roku wynosi ponad 70%. Oczekiwania, co do jego potencjalnej siły również są mniejsze, choć nie wykluczają, że zjawisko może przybrać na sile. Bieżący okres wg naukowców jest kluczowy dla mocy El Nio. Jest to ważne, bowiem historycznie największe skutki wywoływały zjawiska o średniej bądź dużej sile, choć zdarzały się epizody, że i słabe El Nio potrafiło poprzestawiać szyki w globalnej pogodowej układance.
Z uwagi na to, że trafność prognoz stale rośnie, również rynki finansowe stały się bardziej wyczulone na doniesienia instytutów meteorologicznych. W tym roku, od czasu kiedy instytuty meteorologiczne zaczęły na przełomie lutego i marca publikować informacje o potencjalnym wystąpieniu El Nio, ceny produktów rolnych z rejonów upraw wrażliwych na anomalie pogodowe – w obawie przed spadkiem podaży – mocno rosły. Najbardziej od początku roku zyskały towary, których uprawy są skoncentrowane, np. kawa (+55%) czy kakao (+19%). Mini hossa pociągnęła w górę również ceny pszenicy i kukurydzy. Wartość rynkowa tych zbóż w kulminacyjnym momencie 2014 r., wzrosła o ponad 20%, licząc od początku roku, po czym powróciła w rejony z początku stycznia. Wzrosła również wartość szerokich indeksów towarów takich jak DJ UBS Commodity.
Zmiana cen wybranych produktów rolnych o początku roku.
Źródło: Bloomberg. Opracowanie własne.
Jak wynika z badań Międzynarodowego Funduszu Walutowego, pojawienie się El Nio nie wpływa wyłącznie na ceny surowców rolnych. MFW zauważył bowiem, że powodzie i ulewne deszcze mogą mieć wpływ np. na wydobycie miedzi, ponieważ unieruchamiają kopalnie. W swoim opracowaniu MFW stwierdza także, że El Nio odpowiada za 20% zmian w cenach surowców na świecie i za 10-20% zmian w światowej aktywności gospodarczej.
Ponadto, zwrócono uwagę, że cykliczność występowania tego zjawiska pokrywa się również z cyklem koniunkturalnym. El Nio pojawia się co 3-5 lat i trwa zazwyczaj około 2 lat. Jeżeli przeanalizujemy najważniejsze światowe kryzysy i porównamy daty niektórych z nich do okresów silnego działania El Nio, to można zauważyć istotne zbieżności:
-
El Nio 1972-1973: pierwszy kryzys naftowy w 1973 r.
-
El Nio 1982-1983: kryzys bankowy w Izraelu
-
El Nio 1987-1988: czarny poniedziałek w USA
-
El Nio 1997-1998: kryzys finansowy w Azji, kryzys w Rosji (silna powódź w Polsce)
Uzupełniając badanie o analizę tempa rozwoju światowej gospodarki, również widać znaczne spowolnienie w okresach El Nio.
Źródło: Bloomberg, opracowanie własne
El Nio jest więc zjawiskiem, które „zza kulis” wpływa na światową gospodarkę. Obecnie prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest wysokie, a pogoda w wielu miejscach na kuli ziemskiej już wskazuje, że w tym roku do niego dojdzie. Po analizie wpływu na ceny towarów rolnych i na światową gospodarkę, należy mieć nadzieję, że w tym roku El Nio nie będzie na tyle silne i nie przyniesie tak dotkliwych skutków jak miało to miejsce w przeszłości.
Piotr Minkina, dyrektor ds. produktów inwestycyjnych Union Investment TFI