Żubrowisko znów za rok

Tegoroczne Żubrowisko zainaugurowała uroczystość odsłonięcia w Zwierzyńcu k. Białowieży pomnika Żubra, upamiętniającego polowania cara Aleksandra II w okolicznych lasach. Pierwotny monument stanął przy dworku myśliwskim w Zwierzyńcu w 1862 r., ale już w 1915 został wywieziony do Moskwy. Białowieski pomnik wrócił do Polski w 1924 roku – najpierw do Warszawy, a ostatecznie, cztery lata później, do Spały. W Zwierzyńcu pomnik Żubra pojawił się po ponad 80-letniej nieobecności. Nie jest to jednak kopia pierwowzoru, ale nowy projekt autorstwa Józefa Kierskiego i Bogdana Kiesia. Uroczystego odsłonięcia dokonał Włodzimierz Cimoszewicz, Minister Spraw Zagranicznych RP, a jednocześnie miłośnik Puszczy Białowieskiej i Podlasia.

Wszyscy miłośnicy Puszczy Białowieskiej mogli przy dźwiękach muzyki z różnych stron świata obejrzeć kilka filmów – prawdziwych perełek kina przyrodniczego, przygotowanych przez National Geographic i Animal Planet, wziąć udział w spotkaniach autorskich promujących nowe książki przyrodnicze i spotkać się podczas biesiady naukowej.

Po raz kolejny festiwal Żubrowisko był wyśmienitą okazją do spotkania z naukowcami i ekologami, którzy od lat badają życie żubrów w Puszczy Białowieskiej oraz czynnie angażują się w ochronę fauny i flory Podlasia” – podkreśla Jarosław Bańda z Banku Pekao SA – współorganizatora i wyłącznego sponsora festiwalu. Dodaje także „Nas, jako współorganizatorów, cieszy rosnące z roku na rok zainteresowanie festiwalem Żubrowisko. O żubrach i Puszczy Białowieskiej, dzięki tej imprezie, mówi się coraz więcej nie tylko w regionie, ale w całej Polsce. To dobrze wróży nie tylko festiwalowi, ale przede wszystkim podopiecznym Banku – białowieskim żubrom.”

Duże zainteresowanie gości festiwalu wzbudziły dwie wystawy zorganizowane w Muzeum Przyrodniczo-Leśnym BPN. Pierwsza z nich prezentowała przyrodę w obiektywie Tomasza Gudzowatego, a druga – była odzwierciedleniem dorobku ilustratorskiego prof. Andrzeja Strumiłło. Podczas Żubrowiska nie zabrakło też atrakcji dla koneserów muzyki – do Białowieży na koncerty zajrzeli Justyna Steczkowska, czarująca słuchaczy niezwykłym krystalicznym głosem i naturalnością oraz Sambor Dudziński, multiinstrumentalista dzięki muzyce przenoszący słuchaczy w najodleglejsze zakątki świata – od Ameryki Południowej po Afrykę i Australię. Podczas festiwalu nie zabrakło też prawdziwej egzotyki – w Białowieży można było spotkać odzianych w kolorowe szaty Indian ze szczepu Huu-Ska Luta i zdobyć pierwsze szlify w technice rzutu bumerangiem.

Już dziś organizatorzy zapraszają wszystkich miłośników przyrody na Żubrowisko, które odbędzie się za rok.