Banki zmieniają się, klienci wolą załatwiać sprawy przez internet lub za pomocą bankowości mobilnej. Co za tym idzie? Reorganizacje w placówkach. Te z kolei prowadzą do nieuniknionych propozycji nie do odrzucenia. Temat dobrze znają pracownicy ING Banku Śląskiego.
ING Bank Śląski niedawno zapowiedział zmianę formatu placówek. Jak pisał Wojciech Boczoń, w ciągu najbliższych czterech lat wszystkie z 1600 oddziałów rozmieszczonych w 9 krajach przyjmą nowy, domowy wystrój – i to nie w przenośni. Jednak razem ze zmianami wystroju, podejmowane są decyzje kadrowe. Jeden z pracowników wrocławskiego oddziału ING Banku Śląskiego poinformował Redakcję o tym, że w instytucji trwają zwolnienia, a pracownicy otrzymują propozycje nowych stanowisk, których odrzucenie wiąże się z wypowiedzeniem umowy.
Nowy koncept – nowy model zarządzania
Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego powiedział w rozmowie z Bankier.pl, że obecnie nie są prowadzone zwolnienia grupowe. – Natomiast w sieci oddziałów detalicznych zmieniamy model pracy i zarządzania. Wprowadzamy nowe role i sposób pracy pracowników i managerów. Wszyscy pracownicy i menedżerowie otrzymują propozycje pracy wewnątrz firmy. W określonych przypadkach nieprzyjęcie propozycji może skutkować rozwiązaniem umowy o pracę i wypłatą świadczeń ustawowych bądź wynikających z porozumienia ze związkami zawodowymi – komentuje informacje o zwolnieniach Piotr Utrata.
Poza wystrojem, który ma wprowadzać rodzinną i domową atmosferę w placówkach, bank zapowiedział zmiany również w systemie pracy. – Nowy model zarządzania polega na tym, że zastępujemy hierarchiczną strukturę agilowym systemem pracy. To powoduje, że część dotychczasowych kompetencji menedżerskich przechodzi na zespoły pracujące w placówkach – np. organizacja pracy w tych jednostkach. W przypadku menedżerów większy nacisk kładziemy na to, aby byli odpowiedzialni za tworzenie dobrych warunków pracy, rozwój pracowników oraz ich motywowanie. Oprócz tego zmiana ról polega na tym, że pracownicy będą specjalizować się w poszczególnych obszarach bankowości, np. kredytach hipotecznych, inwestycjach i oszczędnościach – mówi w rozmowie z Bankier.pl Piotr Utrata.
W związku z tą wypowiedzią dopytaliśmy Piotra Utratę, ilu pracowników odmówiło przyjęcia nowych warunków. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że bank jeszcze nie wie, ile ostatecznie osób nie przyjmie nowych ról. Z informacji, jakie udało nam się pozyskać od wrocławskiego pracownika ING Banku Śląskiego wynika, że zwolnienia dotyczą kadry kierowniczej i dyrektorów. – Do tej pory rozmawialiśmy ten temat tylko z częścią osób (w tym z managerami) i na tej podstawie ciężko jeszcze wyciągać wnioski (rozmawialiśmy tylko z kilkuset osobami z których nie przyjęło nowych warunków kilkanaście). Zmiana dotyczy całej sieci, call center i jednostek centrali, które są odpowiedzialne za obsługę klienta i dystrybucję produktów – mówi Piotr Utrata.
Czy Santander pójdzie w ślady ING?
Nie tylko ING Bank Śląski zmienia koncept swoich placówek. „Do ludzi” chce również wyjść Santander Bank Polska, oferując w punktach przestrzenie coworkingowe czy udostępniając na miejscu kawiarnie. Dodatkowo z tych funkcjonalności będą mogły skorzystać osoby, które nie są klientami Santandera.
– Z uwagą obserwujemy naszych klientów i widzimy, jak zmieniają się ich oczekiwania dotyczące oddziałów banku. Dziś, kiedy znaczna część bankowania odbywa się zdalnie, placówki powinny rozszerzać swoją doradczą funkcję – wspierać klientów w pogłębianiu wiedzy o finansach i biznesie, a także ułatwiać nawiązywanie wartościowych relacji z innymi ludźmi. Dlatego Work/Cafe to przestrzeń otwarta dla wszystkich – naszych obecnych klientów i tych, którzy jeszcze nimi nie są. Może być miejscem na kawę, stanowiskiem pracy czy przestrzenią na biznesowe spotkanie lub szkolenie. Umożliwiamy skorzystanie z ciekawej powierzchni, a nasi goście wykorzystują ją jak chcą – tłumaczył w oficjalnej komunikacji Arkadiusz Przybył, wiceprezes zarządu Santander Bank Polska kierujący Pionem Bankowości Detalicznej.
Alicja Jędrych, prezes związku zawodowego „Dialog 2005” powiedziała w rozmowie z Bankier.pl, że Santander nie zapowiedział jak dotąd zmian kadrowych w kontekście wprowadzania nowego modelu obsługi klienta.