„Po I półroczu 2007 r. znaczenie składek z polis, w których ryzyko inwestycyjne ponosi ubezpieczający, przekroczyło 52 proc. Jeszcze na koniec 2006 roku było to niecałe 47 proc. ogółu wydatków polis na życie. Widać więc, że zainteresowanie Polaków polisami inwestycyjnymi mimo okresowych korekt na giełdzie nie spada. Mało tego, to one ciągnęły w I półroczu ten rynek w górę, bo w tym segmencie składki wzrosły o 24 proc., podczas gdy przychody z innych polis o 16 proc. Czy podobnie będzie w dalszej części roku, zależy od koniunktury na giełdzie. III kwartał może być już gorszy niż pierwsze dwa, bo na lipiec i sierpień przypadły ostre spadki na giełdzie, co widać po stopach zwrotu za ostatnie trzy miesiące z inwestycji w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe.” – pisze „Gazeta Prawna”.
„- W I połowie tego roku rynek ubezpieczeń na życie wzrósł o ok. 20 proc. i jestem przekonany, że podobna będzie dynamika za cały rok, co pozwoli towarzystwom zebrać nawet 25 mld zł składek” – mówi Stephen Marini, wiceprezes Commercial Union Życie.
„Dodaje, że choć część klientów była bardziej powściągliwa w lokowaniu środków w polisy inwestycyjne z udziałem akcji, to utrzymanie dynamiki na poziomie 20 proc. ma być realne miedzy innymi przy pomocy produktów strukturyzowanych. Te polisy to hit ostatnich miesięcy, bo dają gwarancję zwrotu całości powierzonego kapitału i obiecują spore zyski, zależne od zachowania wybranych indeksów giełdowych, kursów walut czy spółek z danej branży. Rekordzistą jest tu Europa, która w tym roku wprowadziła aż 27 rodzajów takich polis, z czego na osiem trwa wciąż subskrypcja.” – czytamy w „GP”.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wdaniu „Gazety Prawnej”.