Rekordowo niskie temperatury często oznaczają kłopoty z pojazdem. PZU od soboty 23.01 notuje czterokrotnie większą liczbę zgłoszeń do PZU Pomoc. Najczęstsze problemy z autem zgłaszane przez kierowców to zamarznięte paliwo i rozładowany akumulator.
W sobotę, niedzielę i poniedziałek, kiedy media donosiły o wyjątkowo niskich temperaturach powietrza w całej Polsce, do contact center PZU wpłynęło czterokrotnie więcej zgłoszeń z prośbą o pomoc na drodze niż zazwyczaj.
– Sprawność pomocy kierowcom w trudnych warunkach jest prawdziwym testem ubezpieczyciela – mówi Rafał Dywan, Dyrektor Biura Contact Center PZU. – Aby nasi klienci nie musieli długo czekać na zgłoszenie problemu z autem, zapewniliśmy m.in. dodatkowe zmiany dla konsultantów telefonicznych, procedurę skróconego zgłoszenia, a dodatkowo wcześniej niż pierwotnie planowaliśmy, wprowadziliśmy nową grupę konsultantów – dodaje.
Te działania sprawiły, że mimo zdecydowanie większej liczby połączeń do PZU Pomoc, klienci czekają na połączenie średnio 2-3 minuty. Kolejnym wyścigiem z czasem jest zapewnienie kierowcy szybkiej pomocy na drodze.
– W wielu miastach mimo wzmożonej liczby zgłoszeń, pomoc kierowcom oferujemy płynnie. Klienci czekają na nią do 30 minut. Tak jest obecnie np. w Gorzowie, Zielonej Górze czy Poznaniu. W Warszawie i Gdańsku średni czas oczekiwania na pomoc to 1 godzina. W wyjątkowych sytuacjach kierowcy czekają do 2 godzin. Zależy to w dużej mierze od zlokalizowania pojazdu – mówi Grzegorz Goluch,Dyrektor Biura Assistance PZU.
Program PZU Pomoc to autorski system pomocy, który stanowi wsparcie techniczne, medyczne, informacyjne i organizacyjne dla kierowców i pasażerów. Zgodnie z tą filozofią każdy, nawet nieubezpieczony w PZU kierowca, otrzymuje szybką i fachową pomoc. Do dyspozycji klientów PZU Pomoc jest wygodne, całodobowe Centrum Alarmowe (0 801 102 102) oraz flota ponad 1000 samochodów, które są gotowe do udzielenia pomocy na terenie całej Polski.
Źródło: PZU