Z nieoficjalnych informacji PRNews.pl wynika, że drugim obok BZ WBK bankiem, który zamierza zaoferować płatności mobilne w Biedronce, będzie Alior. Usługa ma ruszyć jeszcze w drugim kwartale.
Wieść o tym, że Biedronka zamierza zaoferować płatności mobilne, wywołała niemałe zaskoczenie w branży. Sieć, która do tej pory konsekwentnie odmawiała akceptacji kart płatniczych, zamierza przeskoczyć jeden etap w ewolucji systemu płatności i umożliwić od razu opłacanie zakupów za pomocą telefonu. Do dziś nie jest bowiem do końca jasne, czy w Biedronce pojawią się w końcu karty. Być może nie, jeśli wdrażany właśnie model płatności mobilnych „zaskoczy”.
Oficjalne stanowisko Jeronimo Martins jest takie, że na obecnym etapie akceptowanie kart płatniczych po prostu się nie opłaca. – Nie decydujemy się obecnie na wprowadzenie płatności bezgotówkowych za pomocą kart płatniczych z uwagi na wysokość opłat transakcyjnych, które są w Polsce nadal jednymi z najwyższych w Europie – usłyszałem w piątek w biurze prasowym Jeronimo Martins Polska. – Z tego właśnie powodu poszukujemy alternatywnego rozwiązania. System płatności mobilnych mógłby stać się w przyszłości wygodną alternatywą dla drogich płatności kartami, szczególnie jeśli do niego dołączą inne podmioty – mówią przedstawiciele Biedronki.
Do tego Biedronka potrzebuje aliansu z bankami. Z naszych informacji wynika, że drugim po BZ WBK bankiem, który najprawdopodobniej weźmie udział w pilotażu płatności mobilnych Biedronki, jest Alior Bank. Według naszego źródła rozmowy są już na zaawansowanym etapie. Biuro prasowe banku nie zaprzecza, ale też nie potwierdza tej informacji. Biedronka nie komentuje.– Dalsze szczegóły dotyczące realizacji wdrożenia będziemy mogli podać w II kwartale br. Jeszcze w tym samym kwartale można się spodziewać wdrożenia systemu – odpowiada biuro prasowe Biedronki.
Wiadomo natomiast, że sama płatność ma być bardzo prosta i nie powinna odstraszyć klientów sklepów. – Chcemy, aby system, który zostanie wdrożony w sieci Biedronka, był maksymalnie wygodny dla klienta. Jedną z aplikacji do płatności mobilnych testowaliśmy na początku tego roku, i została ona oceniona bardzo pozytywnie – informuje biuro prasowe.
Najprawdopodobniej system w ogólnym kształcie będzie zbliżony do IKO, oferowanego przez PKO BP. Klient będzie musiał pobrać na swój telefon aplikację i zarejestrować się w systemie Biedronki. W sklepach zostanie zainstalowana sieć Wi-Fi, tak by klienci mieli dostęp do internetu. Po podejściu do kasy kasjer zapyta, czy płatność będzie gotówką, czy za pomocą jakiegoś „Płacę z Biedronką”. Klient wybierze płatność mobilną, a aplikacja wygeneruje kod, który klient poda sprzedawcy. To jeden z branych pod uwagę wariantów. Szybko i bezboleśnie.
Nie wiadomo natomiast do końca, czy aby realizować płatność telefonem w Biedronce, będzie potrzebne konto osobiste. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w przypadku BZ WBK – tak. Nasz rozmówca z Aliora nie był tego pewien, nie wykluczał, że będzie to model oparty na technicznym rachunku przedpłaconym. Żeby zapłacić telefonem w Biedronce, klient będzie musiał najpierw wpłacić na takie konto pieniądze. W mojej opinii jest to trochę karkołomne założenie, bo wymaga od klienta pilnowania swojego „biedronkowego” salda.
Wszystko wskazuje na to, że Biedronka rzeczywiście wprowadzi płatności mobilne. Pilotaż ma ruszyć już w maju, a usługa zostanie wdrożona w połowie roku. Nie wiadomo natomiast, czy oprócz BZ WBK i Aliora w projekcie biorą udział inne banki. Udział obu instytucji we wdrażaniu płatności mobilnych dla Biedronki nie budzi jednak zaskoczenia. Obie są w ścisłej czołówce innowatorów.
Napisz do autora: wboczon@prnews.pl
//