„- Na przełomie listopada i grudnia otworzymy kilkanaście oddziałów w największych miastach. Oficjalnie rozpoczniemy działalność na początku przyszłego roku, kiedy sieć placówek będzie większa. Wtedy zaczniemy kampanię marketingową, by wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na rynku” – zapowiada Paweł Miller, prezes nowego banku.
„Co znajdzie się w ofercie nowego banku? Sporo niespodzianek. Według zapowiedzi, hitem miały być kredyty hipoteczne. Nie będą, ponieważ na początku bank w ogóle ich nie zaoferuje. – Chcemy przedstawić klientom wiarygodną ofertę o stałych i przewidywalnych parametrach. Trudno spełnić te kryteria, gdy sytuacja na rynkach finansowych wciąż jest niestabilna i niepewna […] – wyjaśnia prezes Allianz Bank.”, czytamy.
„Mają być za to inne przebojowe produkty. – Uważam, że z dumą możemy mówić o naszej ofercie depozytowej – zaręcza Paweł Miller. W sprawie oprocentowania nie chce się wypowiadać, choć zapewnia że będzie konkurencyjne i wysokie. I nie dotyczy to tylko lokat. – Patrząc na oferty konkurencyjne, mogę powiedzieć, że dzisiaj mamy najlepiej oprocentowane konto oszczędnościowe – przekonuje Paweł Miller.
Motorem napędzającym sprzedaż mają być kredyty gotówkowe, nisko oprocentowane i łatwo dostępne. Allianz liczy też na asa atutowego – kartę kredytową o najniższym oprocentowaniu na rynku (9,9 proc.) i najdłuższym okresie bezodsetkowym. Na początku będzie ją dawał za darmo […].”, informuje gazeta.
Allianz Bank będzie już drugim bankiem, który rozpoczyna działalność w tym miesiącu. Kilka dni temu oficjalny start ogłosił Alior Bank. Bank zamierza w perspektywie 3 lat pozyskać od 2 do 4% udziałów w rynku w zależności od segmentu oraz zdobyć zaufanie około miliona klientów, osiągając rentowność już w trzecim roku działalności. W tym okresie bank otworzy 200 oddziałów, 400 agencji i 300 dodatkowych punktów sprzedaży. Obecnie działa już 46 oddziałów.
Więcej o ofercie nowego banku na stronach „Pulsu Biznesu”.
Na podstawie: Eugeniusz Twaróg