AMB Consulting: Komentarz poranny

W drugiej części dnia na fali oczekiwań na popołudniowe dane z sektora usług amerykańskiej gospodarki zielony ponownie zaczął tracić na wartości wobec euro i o godzinie 14:15 ponownie przetestował wczorajsze lokalne maksimum przy cenie 1,4488 USD za jednostkę wspólnej waluty. O godzinie 16:00 poznaliśmy zaskakująco wysoki indeks ISM sektora usług w USA w październiku. Wyniósł on 55,8 pkt wobec oczekiwanych 54 pkt i 54,8 pkt poprzednio. Taki odczyt świadczy o nadal utrzymującym się na wysokim poziomie popytu wewnętrznego oraz o dobrej kondycji sektora, który stanowi 2/3 amerykańskiej gospodarki. Te dobre informacje początkowo nie pomogły dolarowi i jedno euro o godzinie 16:14 nadal wyceniane było na 1,4476 USD podobnie jak przed publikacją danych zza Oceanu. Zielonemu oprócz tego zaskakująco dobrego wskaźnika powinna również pomóc postrzegana jako jastrzębia wypowiedź przedstawiciela FED Miskina, który podobnie jak szef FED Bernanke ostrzegał przed wygórowanymi oczekiwaniami rynku i inwestorów co do dalszych perspektyw rozluźniania polityki monetarnej.

Rynek polski

Wczoraj nie poznaliśmy żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki. Polska waluta zyskała na wartości wobec euro i dolara w pierwszej części dnia, jednak popołudniu naszej walucie nie sprzyjały pogłębiające się spadki na GPW w Warszawie napędzane złymi informacjami napływającymi zza Oceanu na temat problemów finansowych takich gigantów jak Citi Group. Funt tracił niemal przez cały dzień na wartości wobec złotówki po publikacji gorszych od prognoz danych z brytyjskiej gospodarki, gdzie wrześniowa dynamika produkcji przemysłowej spadła niespodziewanie o 0,4% a dynamika produkcji wytwórczej o 0,6%. Październikowy indeks PMI sektora usług spadł do poziomu 53,1 pkt z 56,7 pkt poprzednio. Te informacje spowodowały deprecjację brytyjskiej waluty zarówno wobec dolara, gdzie para GBP/USD spadła z poziomu 2,0858 o godzinie 9:00 do ceny 2,0782 USD za jednego funta o godzinie 14:52, jak i złotówki.

Para USD/PLN zamknęła swoje wczorajsze wahania w przedziale 2,5096 – 2,5260 przy czym minima przetestowała w pierwszej części dnia a dane które poznaliśmy popołudniu zza Oceanu nie wykluczają korekcyjnego umocnienia się zielonego wobec złotówki. O godzinie 16:35 jeden dolar kosztował 2,5198 PLN. Również para EUR/PLN zamknęła swoje wczorajsze wahania w przedziale 3,6395 – 3,6543 kończąc dzień bliżej maksimów. Fakt ten przy lepszych danych z USA oraz możliwości korekty na eurodolarze zwiększa prawdopodobieństwo ustanowienia nowego lokalnego maksimum w trwającej od początku zeszłego tygodnia korekcie pary EUR/PLN. O godzinie 16:34 jedno euro kosztowało 3,6482 PLN.W przypadku pary GBP/PLN funtowi nie sprzyjały gorsze dane z brytyjskiej gospodarki. Po trwającym od rana ruchu na południe przetestowała ona wczorajsze minimum o godzinie 14:52 na poziomie 5,2310. O godzinie 16:34 jeden funt kosztował 5,2456 PLN wobec 5,2662 PLN o godzinie 9:00.

Krótkoterminowa prognoza:

Rynek zagraniczny:

Dzisiaj poznamy bardzo ważne dla gospodarki europejskiej i dla decyzji EBC w sprawie kosztów pieniądza dane ze Strefy euro oraz Niemiec. Poziom indeksu PMI sektora usług w październiku oraz wrześniowa dynamika produkcji przemysłowej może odpowiedzieć na pytanie czy niemiecka gospodarka nadal spowalnia czy też ostatnie gorsze wyniki figura makroekonomicznych były wyjątkiem. Z Eurolandu również napłyną dane na temat październikowego indeksu PMI sektora usług oraz wrześniowej dynamiki sprzedaży detalicznej. Przy lepszych odczytach danych oraz wyższej od prognoz inflacji PPI we wrześniu, która potwierdzi wzrost presji inflacyjnej w Europie, prawdopodobieństwo kontynuacja zacieśniania polityki monetarnej przez EBC wzrośnie. Fakt ten nie będzie sprzyjał korekcie pary EUR/USD, gdzie nadal widoczny jest bardzo negatywny sentyment do zielonego. Pomimo lepszych od prognoz dynamice PKB w III kwartale 2007 roku, danych z amerykańskiego rynku pracy czy dużo wyższemu od oczekiwań poziomowi indeksu ISM ważnego dla największej gospodarki świata sektora usług, dolar nadal słabnie wobec wspólnej waluty. Dzisiejszy pusty kalendarz danych makro zza Oceanu spowoduje, że inwestorzy skupią swoją uwagę na danych z Europy, które poznamy w pierwszej części dnia. Odczyty te mogą zadecydować czy eurodolar ustanowi dzisiaj nowe historyczne maksima czy ponownie przetestuje ważne wsparcie przy cenie 1,4446 USD za jedno euro.

Rynek Krajowy:

Dzisiaj nie poznamy żadnych istotniejszych danych z polskiej gospodarki. Opublikowana wczoraj przez Ministerstwo Finansów szacunkowa wielkości inflacji CPI w październiku w Polsce (3,0% r/r) będzie w dniu dzisiejszym pozytywnie wpływać na siłę naszej waluty. Podobny wpływ mogą mieć lepsze od prognoz dane z europejskiej gospodarki jeśli spowodują wędrówkę eurodolara na północ . Jedynie nastroje na GPW w Warszawie, gdzie od zeszłego tygodnia obserwujemy spadki głównych indeksów na które wpływ mają informacje zza granicy o coraz większych problemach finansowych gigantów związanych nadal z kredytami typu subprime, nie sprzyjają złotówce.

EURUSD Para ta pomimo kilku ważnych lepszych od prognoz danych z amerykańskiej gospodarki nadal utrzymuje się blisko historycznych maksimów przy cenie 1,4525 USD za jedno euro. Taka sytuacja może utrzymać się do decyzji w sprawie kosztów pieniądza w Eurolandzie.

USDPLN Para USD/PLN tradycyjnie pozostanie pod wpływem eurodolara. Kurs tej pary od ponad tygodnia pozostaje w zakresie wahań 2,4960 – 2,5315. Wczorajsze dane z polskiej gospodarki mogą sprzyjać dzisiejszej wędrówce tej pary na południe.

EURPLN Wczoraj parze EUR/PLN nie udało się ustanowić nowych maksimów w trwającym od zeszłego tygodnia ruchu korekcyjnym a wyższa październikowa inflacja CPI w Polsce spowodowała powrót tej pary na południe.

GBPPLN Również kurs pary GBP/PLN może dzisiaj wracając na południe będąc z jednej strony pod wpływem umacniającej się ponownie złotówce oraz wczorajszych gorszych od prognoz danych z brytyjskiej gospodarki.