AMB Consulting: Komentarz walutowy

Oczekiwano podwyżki kosztów pieniądza do poziomu 4,0% i rzeczywiście taka podwyżka nastąpiła. Szef EBC Trichet miał stonowane wystąpienie i nie zasygnalizował kolejnych wzrostów kosztów pieniądza. Informacje te oraz wypowiedź Ben`a Bernanke na temat umiarkowanie jego zdaniem rozwijającej się gospodarce Stanów Zjednoczonych oraz utrzymującej się presji inflacyjnej spowodowały odreagowanie pary EUR/USD i umocnienie się dolara w stosunku do wspólnej waluty. Stwierdzenie szefa FED o nadal istniejącej presji inflacyjnej znalazły swoje potwierdzenie w wyższej dynamice kosztów pracy w I kwartale 2007 roku niż jej wydajności zza Oceanem. Trend spadkowy eurodolara utrzymał się również przez kolejne dni tygodnia, gdy w czwartek rynki europejskie były zamknięte z powodu święta a w piątek ilośc inwestorów ze Starego Kontynentu była ograniczona. W czwartek i piątek zza Oceanu napłynęły informacje o tygodniowej liczbie nowych bezrobotnych (309 tysięcy) oraz bilansie handlowym w kwietniu (-58,5 mld USD). Odczyty obu tych figur były lepsze od prognoz, jednak ostatnia z nich nie spowodowała dalszego umocnienia się zielonego. Jednocześnie z największej europejskiej gospodarki (niemieckiej) napłynęły negatywne informacje z sektora przemysłowego. Dynamika nowych zamówień w kwietniu spadła o 1,2% przy prognozowanym spadku o 0,9% a dynamika produkcji w kwietniu również była gorsza od prognoz i wyniosła -2,3% przy oczekiwanym wzroście o 0,4%. Dane te nie pomogły wspólnej walucie a para EUR/USD kończyła tydzień na poziomie 1,3357 (piątek 8.06 godzina 17:00). Polska waluta przez cały tydzień osłabiała się zarówno w stosunku do euro, jak i dolara. Pary EUR/PLN oraz USD/PLN po teście tygodniowych minimów przy cenach odpowiednio 3,7902 PLN za jedno euro oraz 2,81 PLN za jednego dolara powędrowały na północ pod wpływem ruchu eurodolara, co było szczególnie widoczne w czwartek i piątek, kiedy obecnośc polskich inwestorów była ograniczona ze względu na długi świąteczny weekend. W piątek 8.06 o godzinie 12:16 pary EUR/PLN oraz USD/PLN osiągnęły swoje tygodniowe maksima na poziomach 3,8565 oraz 2,8945. W piątek popołudniu wyżej wspomniane pary odreagowały całotygodniowe wzrosty kursów. Na ten ruch na południe mogła miec wpływ wypowiedź Mariana Nogi, członka RPP o jego zdaniem koniecznych dwóch kolejnych podwyżkach kosztów pieniądza w Polsce do końca 2007 roku. Podobnie zachowywała się w tym tygodniu para GBP/PLN, która w piątek 8.06 o godzinie 12:16 przetestowała tygodniowy poziom maksymalny 5,6802, żeby w piątek popołudniu odraegowac. O godzinie 17:00 w piątek 8.06 jedno euro kosztowało 3,8296 PLN, jeden dolar warty był 2,8630 PLN a jeden funt wyceniany był na 5,6396 PLN.

Prognoza tygodniowa:

Rynek polski:

W tym tygodniu z polskiej gospodarki napłyną informacje na temat inflacji CPI w maju, podaży pieniądza M3 w maju oraz bilansu płatniczego w kwietniu. Najważniejszym odczytem będzie oczywiście poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych, którego odczyt odpowie na pytanie, czy rzeczywiście do końca roku potrzebne są jeszcze dwie podwyżki kosztów pieniądza przez RPP aby ograniczyc presję inflacyjną. Jeśli figura ta będzie znaczeni wyższa od prognoz może spowdowac umocnienie się naszej waluty i powrót kursów par EUR/PLN oraz USD/PLN w okolice zeszłotygodniowych minimów odpowiednio 3,79 oraz 2,81. Jednak w obecnej sytuacji nadal istnieje prawdopodobieństwo dalszych wzrostów a bardzo ważnym poziomem jest cena 3,8360 PLN za jedno euro, której przekroczenie umożliwi kontynuację osłabienia się złotówki do poziomu 3,8866 co stanowi 38,2% zniesienia fali spadkowej trwającej na parze EUR/PLN od czerwca 2006 roku. Sytuacja pary USD/PLN w dużej mierze zależna będzie również od pary EUR/USD a utrzymujący się dobry sentyment do zielonego może byc impulsem do utrzymania trendu wzrostowego na parze USD/PLN. Ważnym poziomem oporu jest w obecnym momencie zeszłotygodniowe maksimum przy cenie 3,8945 PLN. Ich ponowne przetestowanie w tym tygodniu i przekroczeni otworzy drogę do poziomu 2,90.

Rynek zagraniczny:

Najistotniejsze w tym tygodniu informacje poznamy w drugiej części tygodnia. Dotyczyc one będą miedzy innymi sytuacji gospodarki amerykańskiej (Beżowa Księga), inflacji CPI w Strefie euro w maju, inflacji PPI i CPI w Stanach Zjednoczonych w maju, bilansu handlowego Strefy euro w kwietniu oraz indeksu nastrojów konsumentów w czerwcu zza Oceanem. Jeśli informacje dotyczące amerykańskiej gospodarki wpiszą się w ciąg pozytywnych danych napływających przez ostatnie tygodnie a figury dotyczące Strefy euro, nie będą dużo lepsze od prognoz to sentyment do zielonego powinien się utrzymac również w tym tygodniu. Ważnym poziomem wsparcia dla pary EUR/USD jest w obecnej sytuacji zeszłotygodniowe minimum przy cenie 1,3320 USD za jedno euro. Oporów należałoby się doszukiwać w zakresie 1,3370 – 1,3381.