– To niedużo. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że Millennium transakcję zawierało rok temu, teraz jedynie została rozliczona. Ponadto PZU nie jest jeszcze notowane na giełdzie i nadal trwa konflikt w jego akcjonariacie. Te czynniki mogły zadecydować o tym, że wycena jest niższa, niż oczekiwałem – mówi Marcin Jabłczyński, analityk CA IB.
Jak podaje dziennik, wycenę dla Banku Millennium i spółki zależnej BEL Leasing przygotował bank JP Morgan, natomiast wycenę dla Eureko – UBS Investment Bank. Ostateczna kwota to średnia uzyskanych wyników.
– Zgodnie z umową BEL Leasing otrzyma od Eureko 1,1 mld zł, która obejmuje 700 mln zł korekty minimalnej gwarantowanej ceny oraz kwotę 400 mln zł stanowiącą drugą transzę początkowej ceny sprzedaży, która została uzgodniona 21 grudnia 2004 r. – podał Bank Millennium w komunikacie.
– Oczekiwałem, że Bank Millennium za swój pakiet otrzyma 2,7 mld zł – mówi Marcin Jabłczyński.
Dałoby to po zapłaceniu podatków około 50 groszy na akcję banku zamiast 40.
– Sądzę, że gdyby obecnie trwała oferta publiczna PZU, to jego wycena byłaby wyższa niż 23 mld zł. Spółka bowiem pokazuje trwały wzrost zysku i myślę, że ma tu jeszcze spore możliwości. I choć PZU rośnie wolniej niż rynek, to rezultaty osiągane przez całą grupę są fantastyczne. Jest ona dobrze zarządzana, prowadzi dynamiczną sprzedaż i wykazuje duże oszczędności. To jej główne atuty – dodaje Marcin Jabłczyński.