AZ Finanse: Czy WIG20 ma siłę zaatakować historyczny szczyt?

Nastroje na parkiecie się wydatnie poprawiły w porównaniu z sytuacją sprzed kilku tygodni, zaś WIG20 jest już w okolicach 3760 pkt., czyli raptem 3-4 proc. poniżej historycznych maksimów. Ale szanse na kontynuację tego rajdu w nadchodzącym tygodniu nie są zbyt wielkie. Za rogiem czają się dwie grupy zagrożeń. Pierwsza to konieczność odpoczynku po ostatnich, bardzo dobrych dla giełdy sesjach. Indeksy w krótkim czasie poszły w górę tak bardzo, że zasłużyły na korektę. Niewykluczone, że przybierze ona charakter płaskiej linii na wykresach indeksów, ale nie sposób wykluczyć, że rynek trochę straci na wartości. Ile? Tu dochodzimy do drugiego zagrożenia: sytuacja na światowym rynku kredytów hipotecznych. Magia dokonanej w ubiegłym tygodniu przez amerykański bank centralny obniżki stóp wkrótce przestanie działać, a nie sposób wykluczyć, że pojawią się kolejne przypadki kłopotów banków z odzyskaniem pieniędzy pożyczonych zbyt lekką ręką pod hipotekę – czy to w USA, czy w Europie. Bo przecież kryzys dotarł i na Stary Kontynent. Nie chodzi wyłącznie o brytyjski bank Northern Rock. Prezes Deutsche Banku też przyznał przed weekendem, że będzie musiał wpisać w straty trochę nie spłaconych kredytów. Widmo hipotecznego kryzysu z pewnością będzie jeszcze krążyć nad inwestorami, psując nieco ich humory.