Tym razem nie Kasia Kowalska, nie Anna Maria Jopek, ani zespół Zakopower z Sebastianem Karpiel-Bułecką zachęci do wzięcia kredytu hipotecznego. Bank Millennium zrealizował nową kampanię reklamową bez wykorzystania znanej twarzy.
Banki na różne sposoby zachęcają do skorzystania z oferty kredytu mieszkaniowego. Reklamy z celebrytami stały się normą. Bank Millennium, w którego kampaniach reklamowych występowali już między innymi znani muzycy, aktorzy i sportowcy sięgnął po nowe narzędzie. Po krótkiej opowieści z różowym ptaszkiem czy gadem w roli głównej, instytucja interaktywnie zachęca do złożenia wniosku kredytowego.
„Poczuj radość, jaką daje dom”
Na stronie internetowej banku potencjalny klient może wypełnić mini-test. Krótka zabawa ma na celu zainteresowanie potencjalnego klienta ciekawą formą, przekazanie mu kilku informacji o produkcie i pozyskanie przez niego danych potrzebnych do kontaktu ze strony banku.
Krok pierwszy to określenie charakteru klienta – mamy do wyboru wariant rozrywkowy, rodzinny, typ przyrodnika, sportowca i smakosza. Krok drugi to wybór preferowanej lokalizacji – należy wpisać miasto i ulicę, w okolicy której chcielibyśmy zamieszkać. Przykładowo, jeśli jedną z naszych pasji jest sport, po wpisaniu miasta i ulicy, przed oczami ukaże nam się mapka z podaną wcześniej okolicą i zaznaczonymi obiektami – boiskami, klubami sportowymi, basenami i ośrodkami fitness. Mapka znajduje nawet małe miasteczka i wsie.
Dotychczas w reklamach produktów Banku Millennium wystąpiło wiele znanych twarzy. Interaktywna zabawa to ciekawa forma promocji i odejście od dobrze znanego i powoli zużywającego się sposobu na przyciągnięcie klienta za pomocą aktora, piosenkarza czy kogoś znanego z tego, że jest znany.
Źródło: Bankier.pl