Banki mają pieniądze, ale nie chcą udzielać kredytów

„– Motorem akcji kredytowej w najbliższym czasie mogą być PKO BP, Pekao, ING, BZ WBK i Bank Handlowy. Oni teoretycznie mają pieniądze, które mogą sensownie zainwestować – mówi Krzysztof Stępień z Expandera.”, czytamy.

„Banki, które nie mają problemów z płynnością, dysponują łącznie nadwyżką 50,5 mld zł. W najlepszej sytuacji jest ING BSK (ma o ponad 16 mld zł więcej na depozytach, niż udzielił kredytów). Przeciwna sytuacja jest w BRE – wartość kredytów o 16 mld zł przewyższa depozyty. Sektor bankowy jako całość ma tylko 1 mld zł nadwyżki depozytów nad kredytami.”, informuje dziennik.

„– Banki posiadające nadwyżki finansowe nie muszą kierować ich koniecznie na kredyty. Mogą kupować bezpieczne obligacje, bony i inne papiery skarbowe i tak robią – mówi Krzysztof Stępień. Zdaniem dilerów na specjalnym koncie w NBP banki cały czas trzymają prawie 40 mld zł. Te pieniądze mogłyby być przeznaczone na kredyty, ale banki boją się rosnącego ryzyka kredytowego w sytuacji, gdy spada produkcja przemysłowa i rośnie bezrobocie.”, podaje gazeta.

Z ostatniego raportu InfoDług opublikowanego przez InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej wynika, że ogólna kwota przeterminowanych zobowiązań wynosi już 12,06 miliarda złotych. Tylko w ciągu ostatniego kwartału kwota ta wzrosła o ponad 20%. Z danych wynika, że 1,47 miliona osób ma w Polsce problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych. Liczba osób, które mają problem z terminowym regulowaniem należności wzrosła w ciągu ostatnich trzech miesięcy o ponad 105 tysięcy, czyli o 7,7%. Z kolei wzrost ogólnej kwoty niespłacanego zadłużenia zanotowany w przeciągu ostatnich trzech miesięcy jest najwyższy od czasu rozpoczęcia publikacji raportu i wyniósł 2,18 miliarda złotych (22%). W ciągu ostatniego roku niespłacane zadłużenie wzrosło o 71%, podczas gdy rok wcześniej wzrost ten wyniósł 44%.

Więcej w „Dzienniku Gazeta Prawna” w artykule Romana Grzyba pt. „Banki w Polsce mają ponad 50 mld zł wolnych środków”.

WB