„– W styczniu obniżymy marżę dla kredytów w euro do 4 proc. – zapowiada Marek Kłuciński z PKO Banku Polskiego. Obecnie jest bardzo wysoka i sięga około 7 proc., podczas gdy średnia marża na rynku to 5 proc. W niektórych bankach jest dużo niższa nawet w standardowej ofercie. A część z nich decyduje się na niższe oprocentowanie podczas coraz liczniejszych promocji.”, pisze gazeta.
„Promocyjne warunki udzielania kredytów hipotecznych proponowane są głównie tym klientom, którzy skorzystają także z innych ich produktów. Wczoraj DnB Nord obniżył marżę dla kredytów hipotecznych udzielanych w euro. W pierwszym roku kredytowania wyniesie ona 1,6 proc., a w kolejnych standardowo będzie to od 2,25 do 3,15 proc. w zależności od kwoty kredytu i wysokości wkładu własnego. Jednak można ją obniżyć, np. zakładając w banku konto osobiste. Można w ten sposób zmniejszyć marżę o 0,8 pkt proc. Podobną promocję dla kredytów, zarówno w złotych, jak i w euro, w kwocie co najmniej 400 tys. zł wprowadził Deutsche Bank PBC. W tym przypadku obniżona marża (do 1,5 – 1,8 proc.) obowiązuje w ciągu pierwszych pięciu lat […]”, wylicza dziennik.
Obecnie pożyczki we wspólnej walucie oferuje już kilkanaście banków i stają się one alternatywą dla kredytów we frankach szwajcarskich. Sprzedaż tych ostatnich na skutek kryzysu drastycznie spadła, bo część banków w ogóle wycofała je z oferty. Na kredyty we frankach mogą dziś liczyć tylko najlepsi klienci. Eksperci wskazują jednak, że koszty przeciętnego kredytu w euro są tylko nieznacznie wyższe od takiej samej pożyczki zaciągniętej w szwajcarskiej walucie.
Więcej w artykule „Banki obniżają ceny nowych kredytów hipotecznych” autorstwa Moniki Krześniak.
WB