Banki przygotowują się do wprowadzenia odwróconej hipoteki

„Odwrócona hipoteka to sposób na uwolnienie kapitału zamrożonego w nieruchomości. Oferta banków lub towarzystw ubezpieczeniowych jest skierowana do klientów w wieku emerytalnym, posiadających własną nieruchomość. Jest to dobre rozwiązanie dla osób otrzymujących niskie świadczenia emerytalne i niemających rodzin, które mogłyby pomagać im finansowo. Sama procedura zawarcia umowy odwróconej hipoteki nie jest skomplikowana. Osoba, która chce mieć dodatkowe źródło dochodów i ma własne mieszkanie, podpisuje umowę z bankiem lub towarzystwem ubezpieczeniowym, zgodnie z którą lokal po jej śmierci stanie się własnością firmy.

Suma, jaką bank może wypłacać miesięcznie jako tzw. rentę, zależy od lokalizacji oraz wartości rynkowej nieruchomości. Wysokość transakcji to zwykle 40 – 60 proc. bieżącej wartości nieruchomości.Według szacunkowych wyliczeń analityków, jeśli właściciel mieszkania ma 60 lat, a jego nieruchomość wyceniono na 400 tys. zł, to może on otrzymywać 1,7 – 1,9 tys. zł miesięcznie. A 65-latek, który posiada mieszkanie lub dom warte 500 tys. zł, może liczyć na 2 tys. zł miesięcznie. Zestawiając te kwoty w stosunku do wartości nieruchomości, można założyć, że taka wypłata jest możliwa przez ok. 20 lat. Są to jednak ciągle dane szacunkowe, oparte na produktach funkcjonujących w innych krajach.”, czytamy w „Rzeczpospolitej”.

„Kiedy w Polsce będzie można skorzystać z hipoteki odwróconej? Zdaniem bankowców najwcześniej za kilka lat, bo nadal mieszkania traktujemy jak dobro luksusowe, które jest głównym elementem spadkowym. Problemem na razie jest także brak odpowiednich przepisów prawnych oraz podatkowych.”, czytamy dalej.

Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”.