„W tym momencie naszym priorytetem wEuropie Środkowo-Wschodniej jest rozwój w Polsce – mówi ‚Parkietowi’ Esther de Andres Murillo z biura prasowego CAM. Zdaniem specjalistów, już niedługo potężne kasy oszczędnościowe z południa Europy mogą ustawić się w kolejce do dynamicznie rosnącego rynku nad Wisłą. – Inne kasy idą za nami. My jesteśmy najwięksi, więc przecieramy im drogę – mówi członek kierownictwa La Caixy, działającej u nas od kilku miesięcy.”, czytamy w „Parkiecie”.
Najbliżej ekspansji na Polskę wydaje się być CAM. Jak ustalił „Parkiet”, bardzo możliwe, że dojdzie do niej w tym roku. „Ostateczna decyzja zależeć będzie od sytuacji makroekonomicznej w Polsce i na świecie. Kasa Oszczędności Morza Śródziemnego (bo tak tłumaczyć można jej nazwę) od września 2006 r. ma w Polsce przedstawicielstwo, zajmujące się głównie obsługą firm hiszpańskich. Teraz może się ona stać pierwszym z pełnoprawnych oddziałów. Eksperci twierdzą, ta i inne kasy powalczyć mogą przede wszystkim o drobnych klientów indywidualnych.”, czytamy.
Polską interesuje się prawdopodobnie również CajaMadrid. Z informacji gazety wynika, że „jego decydenci już przed rokiem sondowali możliwości zaistnienia na polskim rynku. Teraz obserwatorzy hiszpańskiego sektora finansowego oczekują, że CajaMadrid, według niektórych wskaźników druga lub trzecia spośród tamtej szych kas […] zrobi decydujący krok i wyjdzie poza granice swego kraju.”, czytamy.
„Ostatnio zainteresowanie Europą Środkową i Wschodnią zadeklarował także portugalski Banif. Czwarty bank wśród notowanych na giełdzie w Lizbonie szykuje się do przejęć. Na razie wspomina jednak o Węgrzech, Słowenii i Rosji.”, czytamy dalej.
Więcej szczegółów w „Parkiecie”.