Banki zaczęły zauważać przedsiębiorców

Czy marzyłeś o tym, aby być jak Chuck Norris? Jeżeli tak, to nigdy nie było to tak proste. Wystarczy pójść do BZ WBK i wziąć firmowy kredyt. A może potrzebujesz nowego firmowego konta? Z tym też nie będzie kłopotu.

Banki odwróciły się do przedsiębiorców, jak tylko w gospodarce dało się odczuć pierwsze przejawy kryzysu. Przez kolejne miesiące oferta dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw nie była rozwijana. Wręcz przeciwnie – banki mocno przykręciły kurek z dostępem do finansowania dla przedsiębiorców.

Czy coś się w postawie banków obecnie zmieniło? Można przypuszczać, że tak, skoro z ekranu telewizji  codziennie atakują nas reklamy banków zachęcające do wzięcia firmowych kredytów czy też założenia „najlepszego konta firmowego”.

Nowości w kontach firmowych

Rachunkiem bankowym przedsiębiorcę nadal kusi Idea Bank, który zmodyfikował niedawno jedno ze swoich sztandarowych kont „Firma to zysk”. Minimalna stawka oprocentowania tego konta wynosi 5% w skali roku przez pierwszych 12 miesięcy od otwarcia rachunku. Oprocentowanie może być jednak wyższe i wynieść nawet 6%. Każde 10 tys. zł miesięcznego wpływu na konto pozwala bowiem podnieść oprocentowanie o 0,25 pkt. proc. Maksymalną stawkę 6% uzyska przedsiębiorca, który zasili konto miesięcznie kwotą co najmniej 50 tys. zł.

Przedsiębiorca otrzyma dodatkowo zwrot 1% płatności dokonanych przy użyciu karty płatniczej. Rachunek „Firma to zysk” jest darmowy dla osób, które zasilą go co miesiąc kwotą przynajmniej 1000 zł.

Z kolei z nowym rachunkiem dla przedsiębiorców, na rynek wszedł  w tym roku Deutsche Bank. Do tej pory jego oferta rachunków dla przedsiębiorców było słaba. To zmieniło się wraz z zaoferowaniem konta dbNET Biznes, które jest  „biznesową” wersja dbNET znanego z bankowości detalicznej. Bank umożliwia spięcie rachunku prywatnego i firmowego. Atutem nowego rozwiązania jest między innymi brak opłat za prowadzenie rachunku, bezpłatne przelewy krajowe i jeden przelew zagraniczny SEPA w miesiącu, zlecane drogą elektroniczną, oraz bezpłatne wpłaty i wypłaty gotówkowe w placówkach banku.

Nowości w kredytach dla firm

Niemal każdy bank oferuje kredyty dla przedsiębiorców. Ci, którym najbardziej zależy na tym, aby przedsiębiorcy stali się ich dłużnikami, zainwestowali w spoty reklamowe. I tak już od tygodni Chuck Norris uczy się wymawiać słowo „faktura”, zachęcając przy tym do wzięcia kredytu na dowolny cel w BZ WBK.

   
Od niedawna w rolę strażnika bankowego wciela się z kolei Szymon Majewski, który zaprzecza jakoby pierwszy milion trzeba było ukraść. Zamiast tego proponuje wziąć kredyt w PKO BP do 1 mln zł, a pieniądze mogą pojawić się na koncie już na drugi dzień. Swoją ofertę kredytu dla firm zaczął ostatnio promować także Bank BPH, który zaznacza, ze ich oferta jest po prostu fair w stosunku do przedsiębiorców.

To, czy i w jakiej części właściciele firm zaufają bankom, zależy wyłącznie od nich samych. Zanim jednak zdecydujemy się na przeniesienie konta lub zadłużenie się, warto nie tylko zweryfikować reklamowaną ofertę w placówce banku i w tabeli opłat i prowizji, ale również prześledzić rynek produktów finansowych dla przedsiębiorców i przewidywania dotyczące jego rozwoju w przyszłości.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl

Źródło: Bankier.pl